31 października
czwartek
Urbana, Saturnina, Krzysztofa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Mało znane cuda w Fatimie

Ocena: 2.85
225

Po objawieniach wiara i zwykłe substancje przyczyniły się do wielu cudów, od uzdrowień fizycznych po duchowe i moralne.

Fot. Pixabay - CC0

W ciągu ostatnich 100 lat objawień fatimskich większość z nich została zapomniana. Ojciec John de Marchi wspomina niektóre z nich w swojej książce z połowy XX wieku, Prawdziwa historia Fatimy.

Ojciec de Marchi mieszkał w Fatimie od 1943 do 1950 roku, prowadząc badania i pisząc. Później założył tam seminarium duchowne. Był w stanie spędzić długie godziny i dni na rozmowach z najważniejszymi naocznymi świadkami o tym, co widzieli i czego doświadczyli podczas objawień i po nadprzyrodzonych wydarzeniach z 1917 roku.

Spędzał dużo czasu z rodzicami świętych Hiacynty i Franciszka, Manuelem Pedro Marto - lepiej znanym jako Ti Marto - i jego żoną Olimpią. Z siostrami Łucji. Z wieloma osobami z Fatimy. A także z Marią Carreirą, lepiej znaną jako Maria da Capelinha, czyli Maria z Kaplicy, która była opiekunką kaplicy objawień i pierwszej figury Matki Boskiej Fatimskiej umieszczonej w tym miejscu. Ojciec de Marchi nazywa ją „jednym z moich najbardziej niezbędnych asystentów”. Był też jej syn Jan, zakrystianin Kaplicy Objawień.

Co więcej, ojciec de Marchi zapewnia nas, że wszystko „zostało sprawdzone pod kątem prawdy i dokładnych szczegółów przez Łucję”, która w tym czasie była już mniszką karmelitańską. Łucja i ojciec de Marchi byli przyjaciółmi i dobrze się znali od czasu, gdy była siostrą Dorotheą.

Zestawiając razem tych wszystkich świadków, nie ma najmniejszych wątpliwości co do cudów, które widzieli i opisali.

Ziemia cudownym medium

Ojciec de Marchi zaczyna od przytoczenia kilku incydentów opowiedzianych przez Marię da Capelinha. W jednym przypadku uboga kobieta udała się ze swojego domu w Tomar do Fatimy, w odległości około 24 mil, aby zdobyć trochę ziemi z pobliża miejsca objawienia. Chciała wykorzystać ją do leczenia chorych. Była wśród innych, którzy przyszli wykopać ziemię w pobliżu dębu ostrolistnego, a następnie zabrali ją, aby natrzeć nią chorych. Niektórzy nawet spożyli tę ziemię i od razu poczuli się lepiej.

Maria podała szczegóły:

W Alqueidao (45 mil stąd) była dziewczyna sparaliżowana przez siedem miesięcy. Jej rodzice nie leczyli jej, a ona była bardzo biedna. Pewnego dnia objawiła się jej Matka Boża Fatimska i powiedziała, że ją uzdrowi, jeśli jej matka pójdzie do Cova, weźmie trochę ziemi spod dębu i zje ją podczas nowenny. Wszystko stało się tak, jak powiedziała Matka Boża i dziewczynka została całkowicie uzdrowiona.

Innym razem Maria podeszła do mężczyzny z Torres Novas (23 mile stąd), który znajdował się w pobliżu jednego z dębów. Mężczyzna płakał. Zapytała, co go trapi. Wtedy opowiedział jej o otwartej ranie, którą miał na nodze przez 24 lata, „zawsze pełnej ropy i uniemożliwiającej mu pracę, a nawet poruszanie się, ponieważ nigdy się nie zagoiła”. Mężczyzna powiedział jej:

Moja żona przyszła do Fatimy i zabrała trochę ziemi, aby zrobić napar do przemywania mojej rany. Nie chciałem, aby to robiła, ponieważ rana wymagała oczyszczenia, a błoto z pewnością pogorszyłoby jej stan. Ale moja żona, która miała wielką wiarę, powiedziała, że wielu ludzi zostało wyleczonych ziemią i chociaż nie wierzyłem w Boga ani w żadną religię, nalegała tak bardzo, że w końcu pozwoliłem jej na to. Codziennie przez dziewięć dni obmywała ranę tym błotem i każdego dnia goiła się trochę bardziej, aż pod koniec nowenny była całkowicie wyleczona. Wybuchnąłem płaczem, zdjąłem bandaże i przyszedłem tutaj pieszo, chociaż wcześniej nie mogłem się poruszać!

Ten człowiek został uzdrowiony nie tylko fizycznie, ale także duchowo.

Maria opowiedziała inną podobną historię o mężczyźnie z Tomar, który był niewierzący i cierpiał na gruźlicę. Jego żona powiedziała mu, że pojadą do Fatimy lub „odprawią nowennę i wypiją napar z ziemi pod drzewem, na którym objawiła się Matka Boża”. Ale on nie chciał o tym słyszeć. Kiedy jego żona nie chciała zaakceptować tej odpowiedzi, poddał się i „zgodził się wypić napar, choć bez wiary i pobożności”. Mimo to Matka Boża uzdrowiła go i w ciągu kilku dni znów był silny i zdrowy”. On również opamiętał się duchowo.

W tym wszystkim należy pamiętać, że nasz Pan również użył błota, które uczynił i nałożył na oczy niewidomego. Jan opowiada o tym cudzie w (9:5-7): „Póki jestem na świecie, jestem światłością świata”. Gdy to powiedział, splunął na ziemię i ulepił ze śliny glinę, i posmarował nią jego oczy, i rzekł do niego: „Idź, obmyj się w sadzawce Siloam” (co znaczy: Posłany). Poszedł więc i obmył się, i wrócił, aby widzieć.

Po tym, jak w Fatimie zaczęły się uzdrowienia, ludzie codziennie przybywali, aby wziąć trochę ziemi z Cova w pobliżu miejsca objawień. Przybywali, aby znaleźć uzdrowienia z chorób i wyleczenia z wszelkiego rodzaju innych problemów. Wielu przybyło podczas pandemii grypy w 1918 roku, która ogarnęła świat. Albo byli już chorzy, albo bali się złapać tę śmiertelną chorobę.

Maria opowiedziała, jak ludzie przetwarzali obrazy Matki Bożej Różańcowej i niektórych ulubionych świętych. Kapłan o imieniu brat David z sąsiedztwa, którego Maria nazwała mądrym i dobrym człowiekiem, przybył i wygłosił pierwsze kazanie w Cova, w którym podkreślił, że ważną rzeczą jest „zmiana życia”.

Już bardzo chora Hiacynta była również obecna w Cova tego dnia.

Ludzie płakali ze smutku z powodu tej epidemii. Matka Boża wysłuchała ich modlitw, od tego dnia nie było już przypadków grypy w naszej dzielnicy

– powiedziała Maria ojcu de Marchi. Od tego momentu, jak można się było spodziewać, pobożność w Fatimie wzrosła jeszcze bardziej, a po wybudowaniu kaplicy przybywały do niej tysiące ludzi, mimo że nie było tam ani kropli wody, aby mogli się napić i odświeżyć.

Woda cudownym środkiem

Łyżeczki ziemi, które ludzie zabierali w chusteczkach lub papierze, zostały później połączone z innym środkiem uzdrawiającym – wodą z Cova.

Przypominało to słowa Jezusa, który powiedział niewidomemu: „Idź, obmyj się w sadzawce Siloam”. Ale nie od razu tak było. W rzeczywistości brak wody utrzymywał się aż do śmierci Hiacynty i Franciszka. Wtedy, podczas pierwszej wizyty biskupa Leirii w Cova, zobaczył on, jak suche jest całe to miejsce, i powiedział mężowi Marii da Capelinha, aby wykopał studnię. Pielgrzymi przybywający tam coraz liczniej potrzebowali wody.

Zanim pierwszy dzień kopania dobiegł końca, robotnicy natrafili na skałę. Ale kiedy wysadzili ją, woda zaczęła płynąć obficie. Co więc zrobili ludzie?

Codziennie napełniali butelki i dzbany wodą i zabierali ją do domów, aby chorzy mogli ją pić lub przemywać nią rany. Ojciec de Marchi powtarza świadectwo złożone przez mieszkańca Jose Alvesa:

Wszyscy mieli największą wiarę w wodę Matki Bożej, a Ona używała jej do leczenia ich ran i bólu. Nigdy Matka Boża nie dokonała tylu cudów, co wtedy. Widziałem ludzi ze strasznymi nogami, z których ciekła ropa, ale kiedy obmyli się wodą, mogli zostawić bandaże, ponieważ Matka Boża ich uleczyła. Inni ludzie klękali i pili tę ziemistą wodę, i byli uzdrawiani z poważnych chorób wewnętrznych.

Obfite cuda, duchowa perspektywa

Ponieważ ojciec de Marchi mieszkał w Fatimie od 1943 do 1950 roku, wyraźnie zaznaczył, że był osobiście obecny przy każdym rodzaju fizycznego uzdrowienia, które miało tam miejsce.

Ojciec de Marchi wyjaśnił:

Istnieje pewność, że w Fatimie niewidomym przywrócono wzrok, podczas gdy mężczyźni i kobiety noszeni na noszach wstali, by wołać hymny na cześć Mocy, która może w jednej chwili wygnać raka, rozluźnić pięść najsilniejszego paraliżu lub uczynić całymi i czystymi skurczone płuca porzuconych gruźlików. Ponad sto sprzeczności z naturalnym prawem fizycznym zostało zarejestrowanych w Fatimie i uznanych za ważne dopiero po najbardziej wyczerpującym i skrupulatnym zbadaniu wszystkich dostępnych dowodów.

Powtórzył, że był obecny przy wielu cudownych uzdrowieniach, ale dla tych, którzy nie potrzebują widzialnego cudu, aby wiedzieć, że Bóg jest w swoim niebie, duchowe przesłanie Fatimy pozostaje nieskończenie ważniejsze.

Co najważniejsze, przypomniał, że wszystkie te fizyczne uzdrowienia, choć fenomenalne, wydawały się niewielkie w porównaniu z wielką liczbą dusz, które Matka Boża zbierała dla Jezusa, swego Syna. Musimy tylko słuchać Jej o wielkich uzdrowieniach. Dlaczego?

W Fatimie świat otrzymał przez Maryję Bożą receptę na pokój

– powiedział ojciec.

Największe cuda wydarzą się wtedy, gdy wprowadzimy w życie to, co Matka Boża Fatimska, Matka Boża Różańcowa nam powiedziała i o co nas prosiła.

 

Źródło: National Catholic Register, Fatima’s Little-Known Miracles with Earth and Water, Joseph Pronechen Blogs September 6, 2017.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 31 października

Czwartek, XXX Tydzień zwykły
Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie.
Pokój w niebie i chwała na wysokościach.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Łk 13, 31-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna za zmarłych cierpiących w czyśćcu

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter