Philip Earl Steele – Amerykanin i ewangelik – usłyszał o Polsce, przyjechał, zakochał się i już tu został.
Kiedy jako student historii w Boise State University pracował w biurze imigranckim, od spotykanych tam często Polaków dużo dowiedział się o historii naszego kraju. Spokoju nie dawała mu scjentystyczna metodologia, którą stosowano w badaniach na temat chrztu Mieszka I. Dlatego postanowił sam zbadać tę historię i napisać książkę.
Autor rozprawia się w niej z argumentami polskich historyków, upatrujących w chrzcie przyczyn materialnych, i po kolei je obala. Komu więc wydawało się, że decyzja o przyjęciu chrztu przez Mieszka I była wówczas rzeczą naturalną, tego Philip Steele otrzeźwia: otóż wielu świeżo ochrzczonych władców skończyło marnie – zabijano ich lub detronizowano i wypędzano z kraju. Wielu wracało do pogaństwa, gdy tylko przytrafiły im się niepowodzenia, które interpretowali jako zemstę bogów za zdradę. Nieporozumieniem jest więc mówić, że Mieszko I się ochrzcił, bo chciał umocnić swą pozycję i w dodatku pod krzyżem zjednoczyć rozproszone – pogańskie! – plemiona lechickie. Przykłady innych władców pokazują, ile ryzykował.
Niedorzecznością – twierdzi Steele – jest też teza, że jako chrześcijaninowi było Mieszkowi łatwiej funkcjonować w sferze „biznesu”. Brał bowiem udział w bardzo intratnym handlu niewolnikami, którego po nawróceniu musiał się wyrzec. Podobnych argumentów Philip Steel przywołuje jeszcze wiele – i wszystkie odrzuca. Wniosek jest jeden: Mieszko I ochrzcił się wyłącznie z jednego powodu: bo się nawrócił!
Niewyjaśniony pozostaje udział Dobrawy w nawróceniu męża oraz personalia biskupa Jordana, bo jego niespolszczone imię: Giordano – wskazuje raczej na włoskie, a nie czeskie korzenie. Tu także autor zaskakuje refleksją. Pasjonujące są również opowieści o Ostrowie Lednickim; Steel przychyla się bowiem do koncepcji, że to właśnie tam, a nie w Gnieźnie czy w Poznaniu, Mieszko przyjął chrzest. Jak widać, żeby odkryć prostą prawdę, czasem trzeba spojrzenia z tak daleka, jak z Ameryki, i z takiej perspektywy, jaką może mieć ewangelik.
Na książkę składa się rozmowa Grzegorza Górnego z autorem, rozważania Amerykanina o nawróceniu pierwszego władcy Polski, przedmowy do pierwszego (Wydawnictwo Fronda 2005) i obecnego wydania oraz świetnie sporządzony aneks, podający alfabetycznie biogramy wszystkich znaczących dla tego wydarzenia postaci historycznych.
Philip Earl Steele, „Nawrócenie i chrzest Mieszka I”, Wydawnictwo Avalon, Kraków 2016, ss. 151
Monika Odrobińska |