Roman Zięba ma za sobą życiowe zwroty – niegdyś przemytnik w Azji, a potem człowiek sukcesu, który stracił wszystko na skutek niespodziewanego aresztowania.
Przełom w jego życiu nastąpił w czasie wędrówki z Polski do Rzymu, w jednym z kościołów w Toskanii, gdzie napotkał wschodnie ikony. Od piętnastu lat przemierza kolejne kraje we wspólnocie Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia, nawróconych więźniów. Jedną z tych pielgrzymek, wędrówkę przez USA, opisał w książce „Krzyż Ameryki”.
Tym razem zabiera czytelników do Rwandy, gdzie ma wykonać ikonę Trójcy Świętej na zlecenie jednego z żeńskich klasztorów. Codzienna praca przy ikonie jest pretekstem do przemyśleń o naturze człowieka, o historii cywilizacji, a także o kondycji człowieczeństwa w zglobalizowanym świecie. „Może śladem jaskółek mamy jeszcze raz odkryć nasze gniazda w sercu Czarnego Lądu i ponownie rozpocząć drogę do największego z ludzkich marzeń…” – zastanawia się autor.
Roman Zięba
„Jaskółka w katedrze. Dziennik ikonografa”
Wydawnictwo Sumus,
Zielonka 2024, 203 s.