Po światowym sukcesie „Gladiatora” (2000) Scott długo przygotowywał się do realizacji ciągu dalszego. W końcu „Gladiator II” wszedł na ekrany.
fot. mat. pras.Ridley Scott, wybitny brytyjski reżyser, od lat pracujący w Hollywood, jest autorem kilkudziesięciu głośnych filmów z gatunków popularnych: sensacyjnych, szpiegowskich, dramatów obyczajowych i historycznych. Twórca ten i jednocześnie producent, zaliczany do najwyższej półki Hollywoodu, wydawał się zawsze istną maszyną do kręcenia filmów. Jego dzieła, o nieraz kontrowersyjnej wymowie światopoglądowej, okazywały się lepsze lub gorsze, ale zawsze inspirowały do dyskusji.
Po światowym sukcesie „Gladiatora” (2000) Scott długo przygotowywał się do realizacji ciągu dalszego. W końcu „Gladiator II” wszedł na ekrany. Premierze towarzyszyła hałaśliwa promocja oraz reklama dystrybucyjna i medialna. Przypomnijmy, że wspaniale zrealizowany „Gladiator” był opowieścią o Maximusie, dowódcy rzymskich legionów, który za panowania Marka Aureliusza (jednego z ostatnich szlachetnych cesarzy Imperium Romanum) został pojmany przez Kommodusa, zbrodniczego syna Aureliusza. Po ucieczce Maximus został złapany przez handlarza niewolników i zdegradowany do roli gladiatora. Wspaniała realizacja, gra aktorska, dynamika akcji oraz heroiczny nastrój spowodowały, że obraz Scotta został uznany za arcydzieło kina współczesnego. Twórca afirmował w nim szlachetne ludzkie uczucia i dążenia, podobnie jak było w chrześcijańskich z ducha klasycznych obrazach hollywoodzkich z lat 50. XX w. – „Ben Hurze” i „Quo vadis”, ekranizacji powieści Henryka Sienkiewicza.
Niestety, nie można tego powiedzieć o „Gladiatorze II”. Scott uległ bowiem presji popisywania się w filmach historycznych efektami wizualnymi i sztuczkami komputerowymi. Poza tym scenarzyści zupełnie nie liczyli się z elementarną prawdą historyczną, obowiązującą jako tako nawet w obrazach rozrywkowych. Akcja rozgrywa się kilkanaście lat po zakończeniu pierwszego „Gladiatora”. Lucjusz, siostrzeniec Maximusa, po śmierci wuja na arenie zostaje potajemnie wywieziony do umownego państewka w Afryce, gdzie zostaje miejscowym patriotą. Po latach, po przegranej bitwie, wraca do Rzymu jako jeniec i gladiator.
Nie wiemy, czy młody bohater pod afrykańskim imieniem Hanno zdaje sobie sprawę z tego, kim jest i w imię czego walczy na arenie. Czy chodzi mu o zemstę na mordercach wuja, czy o pokonanie zdeprawowanej elity Imperium, rządzonego przez dwóch sadystycznych cesarzy bliźniaków? Lucjusz musi pokonać na arenie jakieś dzikie zwierzęce stwory, rodem z kina fantastycznego. Zmaga się z oddziałami nasłanych przeciwników. Na dworze cesarskim trwają mordercze intrygi między cesarzami a ich wrogami. Rej wodzi tam tajemniczy Makrynus, zaufany cesarzy, który po wymordowaniu rywali chce zostać nowym cesarzem. Akcja tego długiego filmu, pełnego chaotycznych efektów i absurdalnych sytuacji, przypomina więc hollywoodzki utwór gangsterski w kiczowatej oprawie.
„Gladiator II”. USA/Wielka Brytania, 2024. Reżyseria: Ridley Scott. Wykonawcy: Paul Mescal, Pedro Pascal, Denzel Washington, Connie Nielsen i inni. Dystrybucja: UIP