„Czuwać” oznacza dbać o relację z Jezusem, bo jeśli ją zaniedbamy, ryzykujemy, że przegapimy Jego przesłanie.
fot.freepikOczekiwanie na przyjście Pana jest wielkim hasłem Adwentu. Jedno przyjście już się historycznie dokonało, drugie zależy od naszej relacji z Jezusem, a trzecie będzie ostateczne. Kościół więc stale zaprasza nas do pielęgnowania głębokiej przyjaźni z Chrystusem, która jest skarbem znacznie większym niż jakakolwiek ziemska posiadłość. „Czuwać” oznacza dbać o tę relację, ponieważ jeśli ją zaniedbamy, ryzykujemy, że przegapimy przesłanie, które Chrystus chce nam przekazać. W praktyce oznacza to wytrwałe korzystanie z różnych praktyk pobożności oraz częste przyjmowanie sakramentów. Nie chodzi o zaliczanie tych punktów, ale o staranie się, by je przeżywać z odnowioną miłością.
W pewnym sensie jest to jak posiadanie konta e-mail. Kiedy wszystko jest poprawnie skonfigurowane, możemy otrzymywać wiadomości od naszych przyjaciół i na nie odpowiadać. Ale jeśli konto jest źle skonfigurowane, żadne wiadomości nie dotrą. Możemy mieć komputer, klawiaturę, mysz, ekran i całe oprogramowanie, ale bez poprawnie działającego konta e-mail wiadomości się zgubią.
Nasze życie duchowe działa w bardzo podobny sposób. Jeśli nie dostroimy się odpowiednio, aby otrzymać przesłanie Chrystusa, odłączymy się duchowo. Przesłanie Boga nie dotrze.
Skoro już mówimy o e-mailach i technologii. Najdroższy komputer, jaki kiedykolwiek sprzedano na aukcji, to oryginalny Apple-1, który został zaprojektowany i zbudowany ręcznie przez Steve’a Wozniaka, a wprowadzony na rynek przez Steve’a Jobsa w 1976 r. Jedna z tych rzadkich maszyn została sprzedana za 905 tys. dolarów na aukcji Bonhams w Nowym Jorku w październiku 2014 r. Komputer sprzedany na tej aukcji był jednym z pięćdziesięciu, które Steve Wozniak zbudował ręcznie w garażu Steve’a Jobsa (niektórzy mówią, że w sypialni jego siostry) latem 1976 r. Zwycięską ofertę złożył przedstawiciel Muzeum Henry’ego Forda. Ten konkretny Apple-1 był jedną z niewielu działających jednostek, które pozostały, i zawierał list od Steve’a Jobsa, co zwiększało jego znaczenie i wartość historyczną. Opisano go jako najcenniejszą relikwię z ery komputerowej na świecie. Apple-1 był jednym z pierwszych komputerów osobistych i sprzedawany był za 666,66 dolara w momencie premiery, co było dość dziwną i niepokojącą ceną.