Dwusetlecie świętuje w listopadzie nie tylko Uniwersytet Warszawski, ale także tradycja nauczania tu teologii. To wspólna rocznica katolików, prawosławnych i ewangelików.
Pałac Kazimierzowski – pierwsza siedziba Wydziału Teologii w Warszawie
– Pierwszy Wydział Teologii powstał na Królewskim Uniwersytecie Warszawskim w 1816 r. Był jednym z pięciu wydziałów, które stanowiły podstawę uniwersytetu – wyjaśnia ks. prof. Piotr Tomasik, dziekan Wydziału Teologicznego UKSW. – Po roku 1918 na uniwersytecie zaczęły działać także Wydział Teologii Ewangelickiej oraz Studium Teologii Prawosławnej, dlatego naszą rocznicę obchodzimy razem z Chrześcijańską Akademią Teologiczną. Kulminacyjny moment to wspólne posiedzenie rad wydziałów UKSW i ChAT 16 listopada i podpisanie wówczas wspólnej deklaracji. Myślę, że to znaczący gest ekumeniczny.
– Bardzo się cieszę, że z okazji rocznicy odbędzie się wspólna konferencja, bo to pokazuje, że my, teologowie katoliccy, prawosławni i ewangeliccy, jesteśmy częścią uniwersyteckiej tradycji Warszawy – zwraca uwagę bp dr hab. Marcin Hintz, kierownik Sekcji Teologii Ewangelickiej ChAT i profesor tej uczelni.
Katecheci i nie tylko
Dzieje uniwersyteckiej teologii były raczej burzliwe. – W roku 1823 na skutek intryg komisarza Nowosilcowa wykłady na Wydziale Teologicznym zostały zawieszone, a kadra przeniosła się do powołanego przez cara Seminarium Głównego, które istniało do powstania listopadowego. W roku 1835 nastąpiła reaktywacja wydziału pod nazwą Akademia Duchowna Rzymskokatolicka, która później funkcjonowała jako część Akademii Duchownej w Petersburgu – opowiada ks. prof. Tomasik.
Po zakończeniu I wojny światowej Wydział Teologiczny powrócił na Uniwersytet Warszawski i działał tam, z przerwą na okupację niemiecką, do roku 1954. Wówczas decyzją władz komunistycznych została powołana Akademia Teologii Katolickiej. W roku 1999 przekształcono ją w Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. – Warto zwrócić uwagę, że w historii wydziału pojawiały się momenty, w których Kościół wahał się, czy zatwierdzać nasze stopnie kanoniczne. Na szczęście wydział zawsze wychodził z tych prób zwycięsko, bo przedstawiciele Kościoła przekonywali się, że badania tutaj prowadzone są rzetelne i bezstronne, także jeśli chodzi o naciski polityczne. Myślę, że to ważne dziedzictwo, na które możemy się powoływać – podkreśla ksiądz dziekan.
Dwieście lat temu kadra naukowa WT liczyła 20 osób, a studentów było zaledwie kilkunastu. Dziś na WT UKSW jest zatrudnionych prawie 100 pracowników naukowych, a liczba studentów sięga 1500. Absolwenci pracują w szkołach, w mediach katolickich, organizacjach kościelnych oraz wielu innych miejscach. – Niemała liczba pracodawców chce ich zatrudniać. Takie studia oznaczają dla nich szeroko rozumianą wiedzę humanistyczną oraz pewien certyfikat etyczny. Traktuję to jako szczególne zadanie: żebyśmy rzeczywiście takich absolwentów wypuszczali w świat – mówi ks. prof. Tomasik. On sam w pracy naukowej zajmuje się katechetyką i kształcenie w tym kierunku jest dla niego bardzo istotne. – W roku 1990, gdy lekcje religii wróciły do szkół, na rynek pracy weszło bardzo dużo młodych osób, które teraz przechodzą na emeryturę. Za 5-6 lat nagle zabraknie katechetów – ocenia. – Dziwię się, że u nas na specjalność nauczycielsko-katechetycznej nie ma wielu kandydatów, bo praca w szkole jest pewna.
Teologia uniwersytecka dzieli się na wiele różnych dziedzin. W ramach wydziału na UKSW funkcjonują: Instytut Nauk Biblijnych, Instytut Teologii Systematycznej (w którego skład wchodzą teologia duchowości, dogmatyczna, moralna i ekumeniczna), Instytut Teologii Praktycznej (katechetyka, teologia pastoralna, liturgika), Instytut Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa oraz Instytut Dialogu Wiedzy i Kultury (teologia kultury, misjologia, teologia fundamentalna).
Dialog dyscyplin
Wydział Teologii Ewangelickiej zaczął funkcjonować na UW w 1921 r. – W okresie zaborów przyszli duchowni ewangeliccy z zaboru rosyjskiego studiowali w Dorpacie, obecnym estońskim Tartu. Gdy Polska odzyskała niepodległość, powstała pilna potrzeba utworzenia nowej instytucji, która kształciłaby duchownych – opowiada bp Marcin Hintz. – Wydział Teologii mieścił się w głównym budynku UW, w Pałacu Kazimierzowskim. W roku 1939, gdy uniwersytet został zlikwidowany, wciąż odbywały się tajne zajęcia. Po wojnie wykłady odbywały się w sali katechetycznej w ewangelickim kościele Świętej Trójcy.
Większość studentów wydziału w przeszłości i obecnie to osoby przygotowujące się do posługi księdza. – Formacja duchowa dla przyszłych księży ewangelickich odbywa się równolegle do studiów uniwersyteckich. Nie ma u nas tradycji seminariów duchownych – tłumaczy bp Hintz.
Dziś w Sekcji Teologii Ewangelickiej ChAT studiuje ponad dwadzieścia osób, większość na 1. i 2. roku. – Przez pierwsze dwa lata sporo studentów rezygnuje. Przypuszczam, że mają trudności szczególnie z nauką języków biblijnych: greki, hebrajskiego i łaciny – zauważa kierownik sekcji.
Świeccy absolwenci ChAT znajdują zatrudnienie nie tylko w organizacjach kościelnych, ale również w świeckich firmach i instytucjach. – Mają dobre narzędzia w postaci solidnej wiedzy z zakresu filozofii, języków starożytnych, geografii biblijnej. Są to uniwersalne studia, które pozwalają dobrze funkcjonować na rynku pracy. Nie produkujemy bezrobotnych – podkreśla bp Hintz.