Dziś, po upływie 15 lat od kanonizacji siostry Faustyny, widzimy już z całą ostrością, że tych bolesnych doświadczeń, które budzą niepokój czy wprost przerażenie, jest coraz więcej. To nie tylko dramat i niepokój Ukrainy, Syrii, Iraku, Ziemi Świętej czy ostatnie zamachy w Pakistanie i bestialskie napady na siostry zakonne w Indiach, lecz również gwałtowne ataki na ludzką godność, tożsamość, najgłębsze powołanie człowieka – poprzez zanegowanie wartości tradycyjnej rodziny oraz podanie w wątpliwość podstawowych norm moralnych. Konsekwencje manipulacji genetycznych czy lansowania ideologii gender pod osłoną pięknych haseł nowoczesności czy postępu mogą i powinny budzić głęboki niepokój o przyszłość. Pomiędzy słowem „postęp” a „podstęp” jest różnica tylko jednej litery, dlatego łatwo wpaść w taką pułapkę, która ostatecznie zniewala, degraduje i może ogłupić człowieka.
Wiemy, że spojrzenie Jana Pawła II było spojrzeniem przez pryzmat dwóch zgubnych ideologii: nazizmu i komunizmu, które przyniosły światu tak potworne zniszczenie. Papież Franciszek ma za sobą podobne doświadczenia, znając także niełatwe realia Ameryki Łacińskiej, gdzie strefa nędzy i napięć społecznych jest niejednokrotnie wprost przerażająca. W jego ustach słowo „miłosierdzie” jest obecne od pierwszych dni pontyfikatu nie tylko w nauczaniu, lecz także w sposobie kontaktu z ludźmi oraz szukaniu dróg, by zaradzić ludzkiej nędzy i wlać w ludzkie serca nadzieję. Dlatego warto powracać do słów św. Jana Pawła II, który mówił w krakowskich Łagiewnikach, że „w Miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście”.
Rok Święty to szczególny czas łaski od Pana, wezwanie do przebaczenia, korzystania z darów Bożego Miłosierdzia poprzez wejście w bogactwo Dobrej Nowiny i moc świętych sakramentów, a zarazem wezwanie do miłości wzajemnej. Dzięki opatrznościowej decyzji Ojca Świętego Światowe Dni Młodzieży w Krakowie będziemy przeżywać w Roku Świętym – w blasku Bożego Miłosierdzia, podejmując wspólnie z całym Kościołem to ewangeliczne wezwanie: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. Ufamy więc, że spełnią się prorocze słowa Jana Pawła II, który nas zapewnił, że „światło Bożego Miłosierdzia, które Bóg zechciał niejako powierzyć światu na nowo poprzez charyzmat siostry Faustyny, będzie rozjaśniało ludzkie drogi” na obecnym etapie dziejów, by stawały się coraz bardziej drogami prawdy, przebaczenia, pokoju i wzajemnej miłości.
ks. Franciszek Ślusarczyk (KAI) |