26 listopada
wtorek
Delfiny, Sylwestra, Konrada
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zawsze komuś służysz

Ocena: 5
82

Ważne jest, komu służymy – bo zawsze komuś służymy.


fot.pixabay

W słowie Bożym dotarło do mnie, że za czasów Pana Jezusa byli niewolnicy i Pan Jezus nie mówił, jak ten ważny społeczny problem rozwiązać. Wiem, że chrześcijaństwo z czasem przyczyniło się do zniesienia niewolnictwa, lecz także długo jeszcze w krajach chrześcijańskich niewolnictwo istniało. Czyżby Pan Jezus nie reagował na stosunki niewolnicze, gdzie jedni są panami, a drudzy niewolnikami?

Odsyłam Pana najpierw do artykułu o. Jacka Salija OP „Stosunek Kościoła do niewolnictwa”. Jest dostępny w internecie. Ze swojej strony pozwolę sobie jedynie dodać coś do myśli jednego z najlepszych polskich teologów.

Pan Jezus nie zatwierdził niewolnictwa. Bazuje na sytuacji, jaką zastał. Widać w Jego wypowiedziach, że zna upokorzenie, przymus, hańbę niewolnictwa. Uczy nas jednak, że pokorna służba to królowanie, a grzech, poczucie panowania to w istocie utrata wolności. Kiedy czynimy zło, na które mamy ochotę, stajemy się niewolnikami diabła. Szatan jest inteligentny, ma dużą moc i wiedzę. Zniewolił miliony hasłem „Rób, na co masz ochotę”. Kiedy ulegamy komórce, filmikom, podnieceniu, złości, czujemy pozory wolności, a faktycznie stajemy się niewolnikami naszych impulsów i namiętności. Wolność dziecka Bożego działa odwrotnie. Ma pozory niewolnictwa, ale jest wolnością prawdziwą. Wszystkie rewolucje ludzi kończą się krwawo, większą krzywdą. Wszystkie partie i armie wyzwolenia z niewoli posługują się przemocą, choćby medialną. Poniżony i zwyciężony mści się; zawsze odwet.

Bóg proponuje inną drogę: wyzwolenia bez przemocy. On jest samą Miłością. Wolnością. Godnością. Pozytywne zmiany dokonują się poprzez połączenie z Nim i przemianę wewnętrzną. W wymiarze społecznym dopiero osoby o przemienionych sercach powoli odmieniają systemy, ustroje, kulturę. W chrześcijaństwie nie potrzeba więzień rewolucji, nie trzeba walczyć z ludźmi, nie trzeba buntować się przeciwko swojemu losowi.

Ważne jest, komu służymy – bo zawsze komuś służymy. Najlepiej służyć Bogu, bo On jest Królem wolności. Jemu służyć znaczy królować. Maryja określa siebie jako „służebnicę Pańską”, w oryginale „niewolnicę Boga” – doula tou Theou. Sam poddaje się Jej Jezus, Syn Boży, i mówi do Niewolnicy Bożej „Mamo”. On „nie przyszedł, aby mu służono, ale aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (por. Mk 10, 45). Jezus jak niewolnik myje nogi ludziom. Poleca uczniom, aby Go naśladowali.

Poruszając temat niewolnictwa, zróbmy rachunek sumienia. Co w naszej służbie bliskim jest przejawem wypaczeń miłości, wywyższania się czy panowania?

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest proboszczem parafi i św. Patryka w Warszawie


xmarekk@o2.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 listopada

Wtorek, XXXIV Tydzień zwykły
Bądź wierny aż do śmierci,
a dam ci wieniec życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Łk 21, 5-11
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

+ Nowenna do św. Andrzeja Apostoła 21-29 XI
Nowenna do św. Barbary 25 XI-3 XII

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter