W tym roku na Ukrainie jedynie grekokatolicy na Zakarpaciu oraz wierni tradycji łacińskiej w całym kraju będą obchodzili święta Wielkanocne w terminie marcowym.
Fot. Facebook/Katedra LwowskaDla pozostałych katolików obrządku wschodniego oraz prawosławnych Wielkanoc wypadnie dopiero w maju. Rozpoczęty wczoraj w świątyniach rzymskokatolickich obchodami Niedzieli Palmowej Wielki Tydzień jest na Ukrainie czasem duchowej refleksji nad sensem życia i niegasnącą modlitwą o pokój.
Początek Wielkiego Tygodnia przeżywany był na Ukrainie przy dźwiękach syren przeciwlotniczych. Zmasowane rosyjskie ataki z powietrza wciąż przypominają o niesłabnącym dramacie wojny. Jak podkreśla metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki, w Wielkim Tygodniu będziemy solidaryzowali się z cierpiącym narodem ukraińskim, modląc się gorliwie o pokój:
Jest to przede wszystkim czas duchowego i wewnętrznego zastanowienia się nad celem naszego życia. Przygotowujemy się nie tylko do śmieci Pana Jezusa, ale także do Jego zmartwychwstania. Będziemy nie tylko rozważać tajemnice odkupienia, ale będziemy także razem z narodem ukraińskim, z naszymi braćmi, w sposób szczególny tam na wschodzie, gdzie doznają bezpośrednio skutków działań wojennych. Będziemy również ofiarowywać wszystkie cierpienia, bóle, troski i niepokoje Panu Bogu, by złożyć na ołtarzu ofiarę naszego życia i cierpienia, aby Chrystus przemieniał to w radość i pokój w poranek wielkanocny.
Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to planuje się, aby tegoroczny Wielki Tydzień przeżywany był w świątyniach rzymskokatolickich według normalnego porządku liturgicznego, dostosowanego do zaleceń dotyczących bezpieczeństwa i reżimu godzin policyjnych.