Z uporem godnym tej właśnie sprawy ksiądz proboszcz, przy wsparciu parafian, przez kilka lat chodził koło „swoich” wymarzonych organów, aż… zagrały. Od 2012 roku w kościele odbywają się koncerty muzyki dawnej, a płytę na instrumencie nagrał – z córką i zięciem, Katarzyną i Piotrem Kędziorkami, sopran i baryton – profesor Tomasz Kalisz, organista ze stołecznego kościoła Zbawiciela i nauczyciel muzyków z papieskiego wydziału. Stał się wielkim miłośnikiem podlaskiego pozytywu, którego „potencjał artystyczny – napisał – wykracza znacznie ponad stereotypowe wyobrażenia”.
Płytę (wyd. Megavox, MX072) otwiera przebój klasycznej muzyki religijnej, jakim jest słynne „Alleluja” Mozarta. A odgłosy pracy wiekowych mechanizmów? – Te skądinąd miłe uszom i sercu każdego organisty dźwięki traktujemy jako swoistą „wartość dodaną” przydającą nagranym tworom historycznej patyny – deklaruje z uśmiechem Tomasz Kalisz.
Barbara Sułek-Kowalska |