19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Odmówić Komunii Świętej?

Ocena: 4.75
10339

 

Czy ksiądz może odmówić udzielenia Komunii Świętej, kiedy chce do niej przystąpić poseł, senator albo nawet sam prezydent, o których wiadomo, że przyłożyli rękę do uchwalenia ustaw stanowiących zagrożenie dla ludzkiego życia i ładu moralnego?

 

Szpieg udający jezuitę, Tomasz Turowski, zapytany, czy nie miał wyrzutów sumienia, kiedy przystępował do Komunii, odpowiedział: „Gdybym był osobą wierzącą, miałbym poważny problem i z punktu widzenia Kościoła byłoby to świętokradztwo. Ponieważ byłem osobą absolutnie niewierzącą, pełnym agnostykiem, to dla mnie był to zabieg, zewnętrzny zabieg magiczny, nic poza tym”.

W obliczu takiego wyznania zapewne również ogromną większość ludzi niewierzących ogarnia zdumienie, a może nawet dreszcz jakiejś zgrozy, że można być aż tak cynicznym. Bo przecież Turowski nie jest agnostykiem. Agnostyk to człowiek, który nie wie, jak to faktycznie jest z prawdą ostateczną. Fałszywy jezuita myli się, używając tego wyrazu, jakby był on synonimem wyrazu „cynik”.
 

Ostrzeżenie przed Komunią niegodną

Uczucie zdumienia i zgrozy na tak bezceremonialne znieważanie sakramentu Eucharystii jest chyba wspólne wszystkim uczciwym ludziom, wierzącym i niewierzącym. Ale chyba tylko wierzący katolik – i to być może nie każdy – odczuwa bardzo dotkliwy ból, kiedy dowiaduje się o profanacji Eucharystii. Na samą myśl, że można przystępować do Komunii, jakby to był zabieg magiczny, aż serce się kurczy.

Zarazem trudno sobie wyobrazić, żebym jako katolik nie zdawał sobie sprawy z tego, że słynne ostrzeżenie apostoła Pawła przed Komunią świętokradzką odnosi się również do mnie. Przypomnijmy: „Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije” (1 Kor 11, 28-29).

„Bacz tedy – mówił św. Jan Chryzostom (zm. 407), komentując ewangeliczny opis ustanowienia Eucharystii – abyś nie stał się winien ciała i krwi Chrystusa, przyjmując Go do brudnej duszy. On przychodzi do nas nie tylko w wierze, lecz w rzeczywistości czyni nas Swoim ciałem. Cóż więc powinno być czystsze od człowieka, który uczestniczy w tej ofierze?”.

Istnieją katolicy, którzy nie rozumieją,
dlaczego grzechem jest udzielanie
politycznego poparcia kandydatowi,
który otwarcie opowiada się za aborcją
czy innymi czynami przeciw życiu,
sprawiedliwości i pokojowi

Półtora wieku wcześniej, podejmując temat Komunii świętokradzkiej, Orygenes (zm. 254), najwybitniejszy teolog Kościoła prześladowanego, sięgnął po metaforę brudnej szaty: „Każdy, kto przychodzi słuchać słowa Bożego, ma przystąpić uświęcony, musi wyprać swoje szaty. Jeżeli przyjdziesz w brudnych szatach, usłyszysz: Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego? Nikt nie może słuchać słowa Bożego, jeżeli wpierw nie zostanie uświęcony, jeżeli nie będzie święty ciałem i duchem, i jeżeli nie upierze swych szat. Przecież niebawem zasiądzie do uczty weselnej, będzie spożywał ciało Baranka i pił kielich zbawienia. Niechaj nikt nie przychodzi na tę ucztę w brudnych szatach”.

Ale wróćmy do homilii Chryzostoma. Specjalne słowo kaznodzieja kieruje do kapłanów i diakonów: „Uważam za obowiązek i do was się skierować, abyście uważnie tych darów udzielali. Niemała czeka was kara, jeśli pozwolicie wziąć udział w tej uczcie temu, o którym wiecie, że ma grzech na sumieniu. Jego krwi z waszych rąk zażądają. Czy to będzie dowódca, czy prefekt, czy nawet koroną ozdobiony, nie dopuść go, jeśli przystępuje niegodnie”.

Fakt faktem, że sam Chryzostom postępował zgodnie z tym, czego innych uczył. Dość przypomnieć, że za swoją duchową niezależność wobec dworu cesarskiego został pozbawiony biskupstwa, umarł zaś z wycieńczenia – w wieku zaledwie pięćdziesięciu kilku lat – pędzony na wygnanie w góry Kaukazu.

Ogólna wzmianka w cytowanej homilii o tym, że jeśli na to zasłużył, to nawet cesarzowi powinno się odmówić Komunii Świętej, nawiązuje pośrednio do odważnej decyzji św. Ambrożego, który w roku 390 nie pozwolił cesarzowi Teodozjuszowi wejść do swojej mediolańskiej katedry, dopóki nie podejmie pokuty za krwawą jatkę, jaką urządził mieszkańcom Tesalonik.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter