Skoro i tak wszystkie najlepsze stoliki są już zarezerwowane, a ulubione lokale podniosły ceny akurat tego dnia, pozostaje zostać w domu i zrobić coś po swojemu. I uatrakcyjnić ten dzień niezwykłymi pomysłami.
Po pierwsze: afrodyzjaki. Zazwyczaj bezwiednie stosuje się je w kuchni, ale tym razem warto wyselekcjonować coś z lodówki. Do tych najskuteczniejszych zalicza się m.in.: owoce morza, imbir, seler, brokuły, szparagi, figi, czekoladę, chili i świeże zioła. Działają one pobudzająco, przyspieszają krążenie i podnoszą poziom endorfin.
Po drugie: lubczyk. Dzisiaj stosuje się go najczęściej jako przyprawę do rosołu. Ale według tradycji staropolskiej wykorzystywano go jako napój miłosny. Być może zadziała on najlepiej w walentynki, kiedy dodamy trochę uczucia do starej receptury: dwie łyżki nasion lubczyku zalać pół szklanki brandy i odstawić na tydzień. Gotową miksturę można dodawać jako dodatek do deserów lub koktajli.
Po trzecie: czekolada. O nią zadbają producenci słodyczy, którzy kilka dni temu zamienili na wystawach czekoladowe mikołaje na czerwone serca.
Na koniec gotowa propozycja: pięknie podana kawa lub deser. Warto pomyśleć też o jakimś walentynkowym symbolu. Mogą to być świeczki, czerwony obrus, kwiaty. Dzięki temu będziemy mieli okazję, żeby spokojnie porozmawiać i nacieszyć się obecnością ukochanej osoby.
Wersja dla zabieganych, traktujących to święto z przymrużeniem oka lub chcących zrobić przyjemność domownikom to: tartoletka z kremem waniliowym – zawsze efektowna i elegancka.
TARTOLETKA Z KREMEM WANILIOWYM
200 g mąki • 10 g masła • 30 g cukru • 1 żółtko • 100 g owoców • 1 galaretka owocowa • 1 szczypta przyprawy do deserów • 1 włoski deser waniliowy • 330 ml mleka • 1 laska wanilii
Ciasto: przesianą mąkę posiekać z masłem, dodać cukier oraz żółtko i szybko zagnieść kruche ciasto, zawinąć je w folię i wstawić na 60 minut do lodówki. Następnie rozwałkowanym ciastem wylepić foremki do tartoletek. Piec 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C.
Krem waniliowy: wymieszać włoski deser waniliowy z zimnym mlekiem i podgrzać do temperatury około 50 st. C, dodać przekrojoną laskę wanilii, mieszając aż do całkowitego rozpuszczenia się produktu. Nie doprowadzać do wrzenia. Zdjąć z ognia, odczekać pięć minut i znów wymieszać. Każdą tartoletkę posmarować kremem, na nim ułożyć pokrojone owoce świeże lub suszone. Całość posypać przyprawą do deserów oraz posmarować rozpuszczoną galaretką.
Marta Kawalec
Idziemy nr 7 (336), 12 lutego 2012 r.
fot. RitaE, pixabay, lic. CC0