Autorzy spektaklu nie silą się na odtworzenie wiktoriańskich elementów scenografii i kostiumów. Zrealizowali żywe i dynamiczne widowisko muzyczne, posługując się atrakcyjnymi środkami multimedialnymi, budującymi zrozumiały dla współczesnej młodzieży świat wyobraźni. Nie uczestniczymy w realistycznej i dokładnej adaptacji „Alicji”, mamy raczej do czynienia z inspiracją klasyczną powieścią.
Sztuka opowiada o tym, jak współczesna dziewczynka może przeżywać podróż po baśniowym świecie Alicji i spotykać postacie m.in. Zająca, Susła, Białego Królika, Szalonego Kapelusznika i innych. Powieść Lewisa Carrolla w ponad stuletniej historii była wielokrotnie przenoszona na deski teatralne oraz na ekrany filmowe i telewizyjne. Wspomnijmy głośne filmy animowane, m.in. Disneya i wybitny artystycznie film Tima Burtona. Autorzy przedstawienia w Syrenie mieli się więc czym inspirować. Warto wymienić bardzo dobry występ wykonawców dziecięcych, w tym zespołu tanecznego oraz dziewczynek grających Alicję w różnym wieku. Powoduje to, że spektakl zamienia się we wspólną zabawę z dziećmi.
Teatr Syrena w Warszawie. „Alicja w krainie czarów”. Adaptacja i reżyseria: Magdalena Miklasz na postawie powieści Lewisa Carrolla. Przekład: Maciej Słomczyński. Muzyka: Gaba Kulka. Wykonawcy: Lena Krawczyk, Emilia Konarska i Anna Antoniewicz w roli Alicji oraz Agnieszka Makowska, Anna Stela i inni. Premiera: 4 marca