Pobudkami politycznymi kierowali się także autorzy „Rozdzielonych”, filmu o II wojnie w Czeczenii, rozpoczętej w 1999 roku. Wydarzenia wojenne oglądamy tu z trzech perspektyw: poszukującego starszej siostry czeczeńskiego dziewięcioletniego chłopca, pracownicy komisji praw człowieka Unii Europejskiej i wcielonego przymusowo do wojska młodego rosyjskiego żołnierza, który stopniowo zamienia się w bestię. Ważną postacią wydaje się także amerykańska obserwatorka wojny z ramienia ONZ, która niewiele może zrobić poza antywojennymi deklaracjami i pomocą niektórym uchodźcom. Akcja „Rozdzielonych” nabiera stopniowo charakteru oskarżenia armii rosyjskiej, która została tu ukazana jako banda psychopatycznych żołdaków, żądnych mordu i łupów. Z drugiej strony autorzy w melodramatyczny sposób odwołują się do uczuć, emocji i współczucia dla czeczeńskich ofiar wojny. Potępiają przy tym niemoc instytucji świata zachodniego.
Wszystkie te antywojenne i humanitarne idee są słuszne. Jednak twórcy filmu wyraźnie zapomnieli, że to muzułmańscy bojownicy czeczeńscy, zorganizowani na kształt mafii, dążyli do stworzenia państewka islamskiego z prawem szariatu. W konsekwencji ofiarami tego typu działań stali się niewinni Czeczeni, w tym kobiety i dzieci. Film zrealizowany został na terenie Gruzji, a w wielu rolach wystąpili aktorzy gruzińscy.
![](/imgs_upload/zdjecia/201503/rozdzieleni.jpg)
![]() | Mirosław Winiarczyk |