27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Białystok: wigilia dla potrzebujących

Ocena: 0
1082

Po raz drugi białostocka Caritas wraz z Fundacją im. Rodziny Czarneckich przygotowały w wigilię dla około siedmiuset osób samotnych, ubogich i potrzebujących.

2015-12-24 22:06
tm / Białystok (KAI), sg

W hali Zespołu Szkół Katolickich w Białymstoku do stołu zasiedli z nimi abp Edward Ozorowski, kapłani związani z archidiecezjalną Caritas oraz przedstawiciele lokalnych władz. Wieczerzy towarzyszyła wspólna modlitwa, dzielenie się opłatkiem i śpiew kolęd.

– Tutaj każdy może przyjść z tą sytuacją życiową, w jakiej się znalazł, w takiej kondycji, w jakiej jest – mówił ks. Adam Kozikowski, dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej. 

Zauważył, że na wigilii nie ma zbyt wielu rodzin z dziećmi, za to jest wiele osób samotnych. – To jest świadectwo mało budujące. Będę o tym rozmawiał dalej i szerzej, bo to znaczy, że chyba zanikła tradycja tak zwanego pustego talerzyka. Przypuszczam, że on może i jest, ale z pewnością nie działa, skoro tak wiele osób przychodzi tutaj – stwierdził.

Ks. Kozikowski wspominał z dzieciństwa dbałość jego rodziców o to, by zaprosić na wigilię samotną sąsiadkę czy sąsiada, który akurat nie mógł wyjechać do rodziny na święta. – Ta duża grupa ludzi, którą dzisiaj widzę, świadczy o tym, że ktoś tych ludzi nie wziął do siebie i dlatego zdecydowali się przyjść do nas. To dla białostockiego Caritas jest radością, a jednocześnie wyzwaniem. Bo to nie o to chodzi w Bożym Narodzeniu, żeby być szczęśliwym tylko we własnym gronie. Bo jak można być szczęśliwym, gdy ktoś obok nas jest nieszczęśliwy...? – zastanawiał się.

Po zapaleniu od przyniesionego przez harcerzy betlejemskiego światła pokoju świecy wigilijnego dzieła Caritas, odczytaniu Ewangelii o Bożym Narodzeniu i poświęceniu opłatków, słowa świątecznych życzeń do przybyłych na wigilię skierował abp Edward Ozorowski. 

Metropolita białostocki podkreślił, że podobna inicjatywa w Białymstoku jest bardzo potrzebna, gdyż Jezus Chrystus przyszedł przede wszystkim do ludzi ubogich. – Gdybyśmy tylko szukali Boga, a nie dostrzegali ubogich, rozminęlibyśmy się z Nim – zauważył. 

Prezes Fundacji im. Rodziny Czarneckich – Helena Czarnecka – mówi, że od dawna chciała, aby w Białymstoku w dzień wigilii było takie miejsce, gdzie każdy mógłby przyjść, połamać się opłatkiem, pośpiewać kolędy, spożyć wieczerzę i nie czuć się osamotnionym. Podkreśla, że taka inicjatywa była zawsze jej marzeniem, które teraz się spełnia. Ma nadzieję, że w przyszłości jej dzieci i wnuki „przejmą pałeczkę” i będą to dzieło kontynuować.

Na wigilię mógł przyjść każdy potrzebujący i samotny. Przy stołach, na których stanęły wigilijne potrawy, usługiwali wolontariusze białostockiego Caritas oraz pracownicy restauracji Dwór Czarneckiego w Białymstoku. 

Organizatorzy przygotowali wigilijny posiłek, tradycyjnie dwanaście potraw dla ponad tysiąca osób, m. in. bigos, barszcz, naleśniki z kapustą, kutia, łazanki, ryba po grecku, sałatka jarzynowa i wiele innych potraw, a także kilkaset paczek ze słodyczami dla najmłodszych oraz paczek żywnościowych dla dorosłych.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter