19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Żarzące się węgle

Ocena: 4.7
1376

Czwarta Ewangelia, bardziej niż inne, korzysta z ukrytych szyfrów.

fot. pexels.com

Każdy z was, młodzi przyjaciele,
znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”.
Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić.
(…) Wreszcie – jakiś porządek prawd i wartości,
które trzeba „utrzymać” i „obronić”.

Jan Paweł II

Ostatni rozdział Ewangelii według św. Jana ukazuje się jako dodatek dopisany bądź przez samego ewangelistę, bądź przez któregoś z jego uczniów. Dominuje w nim temat Kościoła. Podkreślona zostaje wspólnota między umiłowanym uczniem a Piotrem. W opisie misji poprowadzenia Kościoła, którą Piotr otrzymuje od Jezusa, ukochany uczeń uznaje autorytet Piotra. Rozdział zaczyna się od opisu cudownego połowu, który kojarzymy z opisem Łukasza. Wtedy Piotr usłyszał: „Nie bój się, odtąd będziesz łowił ludzi”. W odpowiedzi Piotr zostawił wszystko i poszedł za Chrystusem (por. Łk 5, 11). Teraz potwierdza jego misję jako widzialnej głowy Kościoła.

W opisie spotkania ze Zmartwychwstałym jest pewien szczegół, który zwykle w tłumaczeniach przechodzi niezauważony. Czytamy, że „kiedy zeszli na ląd, ujrzeli żarzące się na ziemi węgle, a na nich ułożoną rybę oraz chleb” (J 21, 9). Oryginalny tekst używa słowa anthrakian – „żarzące się węgle”. Słowo anthrakian tylko raz jeszcze pojawia się w Nowym Testamencie, i to w tej samej Ewangelii. W opisie wydarzenia na dziedzińcu pałacu arcykapłana, które miało miejsce kilka dni wcześniej, czytamy, że „ponieważ było zimno, strażnicy i słudzy, rozpaliwszy ognisko, stali przy nim i grzali się” (J 18, 18); co ciekawe, ten szczegół nie został uwzględniony w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia. Czy zwrócenie uwagi na fakt, że ognisko było z „rozpalonych węgli”, jest przypadkiem? Autor mógł przecież użyć słowa pyran, tak jak w Dziejach Apostolskich mówi się o ognisku na plaży w Malcie, gdy Paweł i towarzysze ocaleli z morza.

Czwarta Ewangelia, bardziej niż inne, korzysta z ukrytych szyfrów. W ostatnim rozdziale jest ich sporo. Większość z nich wskazuje na rolę Piotra w Kościele. To on mobilizuje uczniów do podjęcia połowu. On jako jedyny skacze do wody, by szybciej dotrzeć do Jezusa. To on „wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech”. W tej liczbie tradycja widziała nawiązanie nie tylko do powszechności Kościoła, ale i do Piotra jako gwaranta jedności: „A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się”.

W końcowym rozdziale Ewangelii Jana czytamy też o pytaniach Jezusa. „Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: Czy kochasz mnie”. Zwykle mówi się o dwóch wytłumaczeniach jego zasmucenia. Najczęściej to, że Piotr przypominał sobie o swoim trzykrotnym upadku. O tym upadku nieco wcześniej przypomniały mu żarzące się węgle. Ten smutek szybko minął, gdy ponownie usłyszał z ust Mistrza, jak kilka lat wcześniej: „Pójdź za mną” (J 21, 19).

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1, 16. 18-21. 24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter