Dziennik i ten fakt przypisuje katolickiemu wychowaniu, jakie Totti otrzymał w rodzinnym domu, a także w swojej parafii. Właśnie z proboszczem, księdzem Aldo, przyszły mistrz, gdy miał siedem lat, był na audiencji u Jana Pawła II w Auli Pawła VI. – Papież przechodził obok nas, nagle się zatrzymał i pogładził mnie po twarzy. Byłem bardzo przejęty, uderzył mnie szczególnie jego wzrok i energia jaka od niego emanowała. Miało się wrażenie spokoju i pokoju. W przyszłości w czasie innych spotkań zawsze robiło na mnie wrażenie jego spojrzenie, łagodne oczy i zupełnie jedyna w swoim rodzaju siła ducha – powiedział w ubiegłym roku w telewizji.
Francesco Totti podziwem darzy też papieża Franciszka, który mimo ogromnej i odpowiedzialnej roli, jaką odgrywa, „wydaje się jednym z nas. Według mnie, właśnie tacy są ludzie, którzy chcą, by świat był lepszy. Dlatego ten papież zasługuje w pełni na nasze zaufanie”.