– Po nowej pełnomocnik można się spodziewać propagowania feministycznego sposobu widzenia rzeczywistości i zaostrzenia kursu w tej dziedzinie – uważa prof. Aleksander Stępkowski, prawnik z Uniwersytetu Warszawskiego, prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej „Ordo Iuris”. – Dodatkowo, techniczne kompetencje i biegłość pani profesor w tym obszarze każą spodziewać się zaostrzenia kursu. Myślę, że integralność i poszanowanie konstytucyjnych praw rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z ich przekonaniami, podobnie jak zasada bezstronności światopoglądowej państwa, wymagać będą teraz jeszcze większej troski ze strony społeczeństwa obywatelskiego niż za kadencji poprzedniej pani pełnomocnik. Również przedsiębiorcy mogą się obawiać w większym stopniu rządowego poparcia dla ograniczeń wolności umów i swobody gospodarczej przewidzianych w nowelizacji prawa antydyskryminacyjnego, która jest obecnie przedmiotem prac w Sejmie.
Podobne obawy ma Teresa Kapela, wiceprzewodnicząca Związku Dużych Rodzin Trzy Plus. – Twórczyni pierwszych gender studies w Polsce ma bardzo określone przekonania, które nie sprzyjają rodzinie. Nie wiem, czy w sytuacji ostrego spięcia i podziału między obywatelami wybór osoby z podejściem ideologicznym jest dobry. Czy jej stosunek do spraw równości będzie bezstronny?
Wiceprzewodnicząca Związku „Trzy Plus” przypomniała, że ostatnią minister ds. równego traktowania, która prowadziła autentyczny dialog ze wszystkimi środowiskami kobiecymi w Polsce – zarówno z feministkami, jak i działaczkami katolickimi, była Elżbieta Radziszewska. Natomiast Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, która ją zastąpiła na urzędzie, całkowicie wykluczyła z debaty środowiska katolickie i tradycyjne, które wciąż stanowią większość.
KAI, Monika Odrobińska |