Według Konwencji przemoc domową warunkuje rozróżnianie męskich i żeńskich ról społecznych; za to nie ma w niej mowy o takich przyczynach, jak np. alkohol czy przemoc na ekranie. Jako wzór do naśladowania pokazywane są państwa o najwyższym poziomie przemocy wobec kobiet, w Polsce jest on najniższy w UE.
Gender w Sejmie
Mimo kompromitujących błędów w projekcie ustawy ratyfikacyjnej Konwencji RE o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej posłowie zdecydowali, że Sejm będzie dalej pracował nad jej przyjęciem.
Nie wprowadza ona nowych instrumentów pomocy ofiarom przemocy, za to forsuje radykalną postać ideologii gender. PiS zgłosiło wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu – na posiedzeniu komisji poparło go jednak zaledwie sześciu posłów. Zdziwienie budzi nieobecność większości posłów PiS oraz Sprawiedliwej Polski podczas głosowania. W obu komisjach ugrupowania te posiadają 19 przedstawicieli. W czasie głosowania nie był także obecny niezależny poseł John Godson.
Według Konwencji przemoc domową warunkuje rozróżnianie męskich i żeńskich ról społecznych; za to nie ma w niej mowy o takich przyczynach, jak np. alkohol czy przemoc na ekranie. Jako wzór do naśladowania pokazywane są państwa o najwyższym poziomie przemocy wobec kobiet, w Polsce jest on najniższy w UE.
Według Konwencji przemoc domową warunkuje rozróżnianie męskich i żeńskich ról społecznych; za to nie ma w niej mowy o takich przyczynach, jak np. alkohol czy przemoc na ekranie. Jako wzór do naśladowania pokazywane są państwa o najwyższym poziomie przemocy wobec kobiet, w Polsce jest on najniższy w UE.