12 września
czwartek
Gwidona, Radzimira, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Piękna Parma

Ocena: 5
424

Nazwę tego miasta niektórzy kojarzą z serem Parmigiano Reggiano, zwanym w Polsce parmezanem. Jest on produkowany, wedle niezmienionej od wieków receptury, w kilku regionach północnych Włoch.

fot. ks. Waldemar Turek

Ale Parma to także miasto kultury. Od kiedy w 1545 r. stała się stolicą księstwa rodziny Farnese, nastąpił tu bujny rozwój sztuki, zwłaszcza malarstwa. Wystarczy wspomnieć nazwiska Correggia (Antonia Allegriego) i Parmigianina (Girolama Francesca Mazzoli). Przydomek artystyczny tego drugiego, oznaczający „parmezański”, pochodzi od miejsca urodzenia, czyli Parmy.

W XVIII w. Parma przeszła w ręce Burbonów, a w 1814 r. znalazła się pod panowaniem austriackiej księżniczki Marii Luizy, które trwało ponad trzydzieści lat. Ten właśnie okres utrwalił Stendhal na kartach powieści „Pustelnia parmeńska”. Miasto wniosło też wkład w życie muzyczne: związany z nim był słynny dyrygent Artur Toscanini oraz sam Giuseppe Verdi, który urodził się w pobliskim Roncole.

 


SZCZĘŚLIWA PRZESTRZEŃ

Rozpoczynamy zwiedzanie od romańskiej katedry. Zbudowana w XI w. i odbudowana w XII w. po trzęsieniu ziemi, była upiększana w ciągu wieków. W fasadzie zwracamy uwagę na trzy rzędy loggii i tyleż portali. Majestatyczne wnętrze ma trzy nawy, podwyższone prezbiterium i bogato zdobione kaplice boczne. Do najważniejszych dzieł sztuki zaliczają się XVI-wieczne freski Hieronima Mazzoli-Bedolego na sklepieniu nawy głównej i freski na kopule przedstawiające wniebowzięcie, autorstwa Correggia. Maryja została ukazana na tle charakterystycznych kręgów postaci, zlewających się ze sobą i zacieśniających ku niebu, na którym oczekuje Jezus. Zabieg ten sprawia, że szczyt kopuły staje się dla widza wyobrażeniem nieba i wywołuje pragnienie jakiejś innej, ze wszech miar oczekiwanej szczęśliwej przestrzeni.

Sąsiadujące z katedrą duże baptysterium w kształcie rotundy zostało zbudowane z ciemnoczerwonego marmuru werońskiego w stylu romańsko-gotyckim między XII a XIV w. Płaskorzeźby portali i łuków są dziełem Benedykta Antelamiego i jego szkoły. Freski w stylu bizantyjskim z XII w. wzbogacają dekorację zabytkowego kompleksu. Kiedy w niedzielny poranek odprawiamy tu Mszę, wszystkie te ornamenty nabierają innego, duchowego znaczenia.

Teraz czas na zwiedzanie kościoła św. Jana Ewangelisty z XVI–XVII w., ozdobionego w środku wieloma dziełami autorów manieryzmu i baroku, w tym dwoma freskami Correggia.

 


NIEWĄTPLIWA URODA

Wchodzimy do Galerii Narodowej, przebogatej w zbiory malarskie: Leonardo da Vinci, Correggio, Parmigianino, El Greco, Guercino, Murillo, Van Dyck, Canaletto…

Zatrzymujemy się przed freskiem Correggia przedstawiającym ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny. Swego czasu stanowił on centralną część dużego fresku w niecce absydy, wykonanego dla wspomnianego kościoła św. Jana Ewangelisty. To był hołd złożony Bożej Rodzicielce, patronce miasta, która w 1521 r. chroniła Parmę w czasie najazdu wojsk francuskich. Dziewica Maryja z wdziękiem krzyżuje ramiona na piersi, pochylając głowę w stronę Chrystusa nakładającego na Jej głowę gwiaździstą koronę.

Jakieś szczególne piękno dostrzegamy następnie w dziele Fra Angelica z Fiesole: „Madonna Pokory ze świętymi Janem Chrzcicielem i Pawłem Apostołem. Spotkanie św. Dominika i św. Franciszka”. Na obrazie widać Dziewicę trzymającą na rękach Dzieciątko, a u ich stóp czterech klęczących świętych. Złota dekoracja fryzów, bogate obszycia szat i tkaniny w różnych odcieniach czerwieni sprawiają, że Maryja i święci wydają się przebywać w innym świecie.

„Głowa dziewczyny” to jedno z najbardziej tajemniczych dzieł Leonarda: nie wiemy, kogo przedstawia, kiedy i dla kogo powstało, przez ile rąk przeszło. Są tacy, którzy myślą, że to Madonna, i tacy, którzy dopatrują się związków z „Ledą z łabędziem”, zaginionym obrazem mistrza. Wysuwano także najróżniejsze hipotezy dotyczące datowania dzieła. Bez wątpliwości pozostaje jedynie uroda młodej kobiety o słodkich rysach, z przymkniętymi powiekami i miękkimi ustami w lekkim uśmiechu, podobnym do Mony Lizy.

Parmy nie można opuścić bez zobaczenia teatru Farnese, wedle niektórych znawców – pierwszego nowoczesnego teatru na Zachodzie. Został zbudowany w 1. poł. XVII w. według projektu Giovanniego Battisty Aleottiego z Ferrary, który wyposażył go w inżynierski system do… ruchomej scenografii. Wykonany z drewna i sztukaterii malowanych na wzór marmuru i metali szlachetnych, stał się miejscem wielu przedstawień i uroczystości prywatnych i państwowych. Prawie całkowicie zniszczony w wyniku nalotu aliantów w maju 1944 r., odbudowany w 1956 r., do dzisiaj zapewnia spektakularne wejście na tereny wystawowe muzeum.

 


MOCNY POLSKI AKCENT

W Parmie nie dostrzegliśmy żadnych poloników. Dowiedzieliśmy się jedynie, że w tutejszym archiwum państwowym i w Bibliotece Palatyńskiej jest kilka dokumentów związanych z Polską. Jednak akcent polski w czasie naszego pobytu był dosyć mocny. Byliśmy gośćmi miejscowego seminarium duchownego. W seminarium pracowały (piszę o 2022 r.) dwie siostry z Polski, Maria i Gabriela ze Zgromadzenia Sług Jezusa, które bardzo życzliwie nas przyjęły.

Siostry udzielały rozmaitej pomocy emigracji polskiej, swego czasu dosyć licznej w tym mieście. Niektórzy nasi ziomkowie całkiem dobrze sobie tu radzą, inni trochę się pogubili – mówiły nam delikatnie – i potrzebują różnorakiej opieki. Troszczyły się zatem o to, aby w niedzielne popołudnie była celebrowana Msza w języku polskim w kaplicy seminaryjnej. Po niej przygotowywały poczęstunek i słuchały opowieści o trudnym niekiedy losie poza ojczyzną. Czasem udało się im udzielić komuś doraźnej pomocy, znaleźć pracę, mieszkanie…

Pisząc ten artykuł, dowiedziałem się, że na początku lipca br. zgromadzenie opuściło Parmę. Będziemy wspominać, tak jak z pewnością wielu innych Polaków, posługę i dobroć sióstr.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Kapłan diecezji płockiej, filolog klasyczny i patrolog, doktor habilitowany, szef sekcji łacińskiej Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej


redakcja@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 12 września

Czwartek, XXIII Tydzień zwykły
Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi
Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg w nas mieszka
i miłość ku Niemu jest w nas doskonała.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Łk 6, 27-38
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Stanisława Kostki 9-17 IX

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter