Wśród niemieckich katolików rośnie protest przeciwko raportowi, jaki niemiecki episkopat przekazał do Sekretariatu Synodu w Watykanie jako przygotowanie do jesiennego synodu biskupów w Rzymie.
Z raportu wynika, że „katolicy w Niemczech są jednomyślnie przekonani o konieczności reform”, które postuluje kontrowersyjna „droga synodalna”. Przeciwko takiej generalizacji zaprotestowała oddolna inicjatywa świeckich „Nowy początek”.
Przedstawiciele inicjatywy „Nowy początek” wystosowali protest do nuncjusza apostolskiego w Niemczech, w którym twierdzą, że raport episkopatu dokumentuje myślenie katolickich gremiów i instytucji, ale „droga synodalna” w żaden sposób nie reprezentuje ludu Bożego w Niemczech, a rozdęta biurokracja Kościoła w Niemczech nie pomaga w tym, co dziś dla niego najważniejsze, czyli nowej ewangelizacji.
W nocie protestacyjnej podkreśla się, że termin „synodalność” używany jest „w całym tekście w znaczeniu oddolnej demokratyczno-parlamentarnej reorganizacji opartej na modelu synodalności w protestanckich kościołach regionalnych.” Świecka inicjatywa „Nowy początek” przypomina, że papież Franciszek, który w swoim osobistym liście „Do pielgrzymującego ludu Bożego w Niemczech” przestrzegał przed postępującą w Niemczech erozją wiary i wzywał do „nowej ewangelizacji”, został entuzjastycznie przyjęty przez wiernych, ale przez organizatorów „drogi synodalnej” został on „beztrosko odrzucony”.
Na rozbieżność między raportem a rzeczywistością wskazują też niektórzy katoliccy publicyści w Niemczech. Przypominają oni, że trzyletnie obrady „drogi synodalnej” nie tylko nie przebiegały w jednomyślności, jak sugeruje przekazany Watykanowi raport, ale wręcz budziły wielkie emocje i kontrowersje, których wynikiem było wcześniejsze opuszczenie obrad przez niektórych członków, a także zerwanie współpracy czterech biskupów diecezjalnych z powstałą wbrew Watykanowi „komisją synodalną”. Różne podejście do postulatów „drogi synodalnej” – także wśród niemieckich teologów i duszpasterzy – nie zostało odzwierciedlone w raporcie przesłanym do Watykanu. Pomija on także opublikowane ostatnio obszerne badania wśród młodych niemieckich księży, z których wynika, że większość z nich nie jest zainteresowana postulatami „drogi synodalnej”, a za to ponad 80 proc. respondentów domaga się większej „oferty z duchową głębią” i „większego skupienia na przekazywaniu treści wiary”.
Wysłany niedawno do Watykanu dokument episkopatu stanowiący syntezę raportów wszystkich niemieckich diecezji mówi o jednomyślności wśród niemieckich wiernych i postuluje m.in.: wzmocnienie aspektu rozdziału władzy w Kościele, silniejsze wdrażanie odpowiedzialności biskupów, dopuszczenie świeckich do posługi kaznodziejskiej, rewizję celibatu księży, otwarcie diakonatu dla kobiet i dalszą debatę nt. kapłaństwa kobiet, a także rewizję katolickiej etyki seksualnej i integrację osób LGBTQ+ w Kościele.
W dokumencie niemieckiego episkopatu można przeczytać, że niemieckie diecezje już od dziesięcioleci mają doświadczenie synodalności, a „Kościół katolicki w Niemczech rozpoczął swoją drogę synodalną jeszcze zanim papież Franciszek wystosował swoje zaproszenie do Kościoła powszechnego, aby wyruszyć na wspólną drogę synodalną”.