26 grudnia
czwartek
Dionizego, Szczepana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

To nie horror

Ocena: 4.76667
643

Jedną z najgorszych narracji w teologii moralnej jest straszenie piekłem: Bóg cię ukarze, miej się na baczności, czeka cię kara za niedoskonałość.

fragment obrazu Apokalipsa - Albrecht Dürer

Tymczasem w Kościele przeżywamy koniec roku liturgicznego, podczas którego czytania biblijne koncentrują się na wydarzeniu końca świata ziemskiego i sądzie ostatecznym. Przyjrzyjmy się im jako ludzie wiary.

Koniec świata powinien być dla nas czymś pomiędzy niepokojem a radosnym oczekiwaniem. Przecież Jezus zachęca do oczekiwania. Jednocześnie „boimy się tego, czego nie znamy”, zatem niepokój jest jak najbardziej uzasadniony. Apokalipsa kojarzy się przede wszystkim z wizją św. Jana Apostoła. Jednak już w Starym Testamencie czytamy o czasach ostatecznych – dzisiejszy fragment z Księgi Daniela. Jedni zbudzą się do wiecznego życia, drudzy ku hańbie i potępieniu (dosłownie: ku wyszydzeniu). Dlaczego sprawiedliwi trwają przy Bogu? Prorok Daniel wskazuje, że odpłata, rozumiana po ludzku, przekracza ramy naszego doczesnego życia. Ludziom wiernym zapowiada się chwałę – jak gwiazdy na niebie.

Żyjemy w XXI w., mamy prąd, ogrzewanie, internet, samodzielnie zarządzamy światłem i ciemnością, zabezpieczamy się piorunochronami w czasie burzy, wymyślamy nowinki technologiczne, w które się wpatrujemy, coraz bardziej się usamodzielniamy. Jednocześnie co jakiś czas wybrzmiewa w nas pytanie, które trapiło uczniów: kiedy będzie koniec świata?

Jezus odpowiada krótko i konkretnie: Miej się na baczności, bądź gotów. Członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży traktują „Gotów!” jako swoje zawołanie, wyrażające tożsamość KSM-owicza. To nie tylko postawa oczekiwania na paruzję. To przede wszystkim podjęcie najważniejszej decyzji na etapie dojrzewania: gotowość na życie z Bogiem, poświęcenia dla ojczyzny i bliźniego, stałego rozwoju duchowego, psychicznego i fizycznego.

Pierwsi chrześcijanie tak bardzo przejęli się wezwaniem do gotowości na paruzję, że spodziewali się jej jeszcze za swojego życia. Jezus przytacza różne przykłady i przerażające wizje, po których nastąpi ostateczne przyjście Syna Bożego na ziemię. To może się wydawać naiwne albo odległe. Skoro jednak słyszymy, że kilkaset kilometrów od nas zabija się ludzi – naprawdę czas, aby wziąć Ewangelię na poważnie.

Tak jak napisałem na początku, nie chodzi o życie w ciągłym stresie i lęku. Uczmy się od psalmisty postawy czujności i respektu, ale też cierpliwości i pokoju. To nie horror, lecz Dobra Nowina. „Wszystko przeminie, ale moje słowa, Ewangelia i wartości – nie przeminą”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Kapłan archidiecezji warszawskiej, asystent diecezjalny Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Warszawskiej, duszpasterz i katecheta, rezydent w warszawskiej parafii św. Katarzyny na Służewie.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 grudnia

Czwartek, święto św. Szczepana
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie.
Pan jest Bogiem i daje nam światło.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 10, 17-22
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter