20140901 18:54
mag / Warszawa (KAI), mz
fot. bibendum84 / Foter / (CC BY-SA 2.0)
Zdaniem biskupa warszawsko-praskiego, zarówno na to wydarzenie, jak i na współczesną sytuację polityczną należy spojrzeć w perspektywie objawień fatimskich.
– W roku 1917 Matka Boża bardzo wyraźnie powiedziała, że jeżeli ludzie się nie nawrócą, to przyjdzie znacznie straszniejsza wojna. Niestety Jej słowa się sprawdziły – podkreślił abp Hoser w rozmowie z KAI. Zwrócił jednocześnie uwagę, że spełniła się również druga przepowiednia fatimska, dotycząca zamachu na Ojca Świętego.
– Oczywiście modlitwy Kościoła i interwencja ręki Matki Bożej – jak mówił Jan Paweł II – nie spowodowały jego śmierci, ale przyniosły niezwykłe świadectwo jego męczeństwa, bo wraz z zamachem zaczęło się jego ogromne cierpienie fizyczne – zauważył biskup warszawsko-praski.
Abp Hoser podkreślił, że zapowiadana w objawieniach fatimskich wojna światowa nie była karą za grzechy, ale konsekwencją ludzkich decyzji i postaw, bowiem Maryja wielokrotnie powtarzała, że możemy je złagodzić bądź odsunąć od siebie pod warunkiem podjęcia modlitwy i pokuty. – Niech więc zbliżający się jubileusz 100-lecia objawień będzie dla nas otrzeźwieniem. Niech każdy z nas zrobi sobie rachunek sumienia, jak wyglądają nasze relacje z innymi, ponieważ osobiste konflikty przekładają się na nasze życie zawodowe, społeczne, a z czasem także i na narodowe. Człowiek skłócony ze sobą, ze swoim otoczeniem staje się powoli zarzewiem większych konfliktów – stwierdził abp Hoser.
Przypomniał przy tym, że prawdziwy pokój jest darem Ducha Świętego, stąd nie będzie go, jeśli ludzie nie będą się modlić.
Biskup warszawsko-praski przestrzegł również przed lekceważeniem drobnych konfliktów. – Wszystkie wojny zaczynają się od jakiś drobnych wydarzeń czy rewindykacji, natomiast późniejszy scenariusz kompletnie wymyka się spod kontroli tych, którzy wojnę wywołali. W konsekwencji dochodzi do ogromnych zniszczeń i śmierci milionów ludzi – zauważył.
1 września o godz. 4.45. w roku 1939 r. nastąpił atak niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein" na polską Wojskową Składnicę Tranzytową na Westerplatte. Tym samym rozpoczęła się II wojna światowa.