Fundacja Życie i Rodzina ponownie wysłała pismo do Ministerstwa Zdrowia, wnioskując o dopuszczenie jej przedstawicieli do prac Zespołu ds. „zakończenia ciąży”.
Powstał on, aby opracowywać wytyczne dla podmiotów leczniczych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży.
Organizacja wnioskuje także o wgląd do pełnej dokumentacji z jego dotychczasowych działań. Jak donosi Fundacja, członkowie zespołu spotkali się z posłankami lewicy oraz aktywistkami proaborcyjnymi, zaś unikają rozmów ze stroną pro-life. Podczas podjętej 29 sierpnia interwencji poselskiej w Ministerstwie Zdrowia zostali siłą wyprowadzeni z budynku przez funkcjonariuszy Policji. Takie potraktowanie i odmowę rozmów traktują oni jako działanie dyskryminujące i naruszające uprawnienia konstytucyjne oraz nieprawidłowe pod kątem procesu (quasi)legislacyjnego. Domagają się równego traktowania i uwzględnienia ich głosu.
Powołują się na stanowisko zespołu ekspertów KEP z 4 września w sprawie dopuszczalności aborcji w oparciu o przesłankę zdrowia psychicznego, w którym wskazano, że „aborcja nie może być prawnie dopuszczona z powodu występowania u matki zaburzeń psychicznych”.
Jak zaznaczają sygnatariusze listu, „stanowisko takie jest zbieżne z poglądami milionów Polaków. Kościół katolicki stanowi reprezentację poglądów katolików, których jest w Polsce ponad 70 proc. Stanowisko to musi być słyszalne, zaś wierni winni otrzymać konkretne i rzetelne odpowiedzi na istniejące wątpliwości, które pojawiły się w związku z (bezprawnie utajnionymi) pracami zespołu, które to prace (prawdopodobnie) zmierzają do obejścia powszechnie obowiązujących przepisów prawa i dopuszczenia do legalizacji aborcji bez zmiany przepisów i pomimo obowiązujących wyroków Trybunału Konstytucyjnego w tym zakresie”.