NIECHCIANA PRAWDA
Woli wyjaśnienia zbrodni na ofiarach Obławy Augustowskiej nie ma przede wszystkim po stronie władz rosyjskich. Na oficjalne zapytanie strony polskiej z dnia 20 stycznia 1994 r. Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej odpowiedziała pismem z 4 stycznia 1995 r. Stwierdza w nim, że w dniach 12–19 lipca 1945 r. „SMIERSZ” 3 Frontu Białoruskiego aresztował 592 obywateli polskich, wszyscy okazali się członkami AK, wobec 575 z nich wszczęto postępowanie karne i prowadzono śledztwo, ale „oskarżenia przeciwko wymienionym obywatelom polskim nie zostały wniesione, sprawy karne nie zostały skierowane do sądu, a dalsze losy aresztowanych nie są znane”.
Co więcej: „Osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie operacji wojskowej nie żyją” – stwierdza dokument rosyjskiej prokuratury. „Rzeczywiście, jeden z tych, który ponosi osobistą odpowiedzialność za tę zbrodnię – Iwan Gorgonow – zmarł w 1994 r. I dopiero po jego śmierci była przygotowana odpowiedź na oficjalny list Polaków” – zauważa prof. Pietrow. Opublikowane w 2011 r. przez prof. Pietrowa tajne szyfrogramy gen. Abakumowa do Berii przeczą rosyjskiej niewiedzy i twierdzeniu o braku odpowiednich dokumentów w rosyjskich archiwach.
Do wyjaśnienia okoliczności śmierci i miejsca pochówku ofiar Obławy Augustowskiej potrzeba jednak bardziej zdecydowanych nacisków na Rosjan ze strony władz Polski – mówił o tym wiceprzewodniczący rosyjskiego „Memoriału” do przedstawicieli Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. Te, niestety, wydają się niewystarczające. Być może w imię niezadrażniania stosunków z Rosją? A być może również ze względu na zaangażowanie w obławę prominentnych funkcjonariuszy późniejszego MSW, dla których prawda byłaby kompromitująca, a którzy nie całkiem pozbawieni zostali wpływu na dzisiejszą politykę? Znamienny pozostaje fakt, że jeszcze w grudniu ubiegłego roku przewodniczący Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej ks. Stanisław Wysocki w biały dzień został pobity w Suwałkach przez „nieznanych sprawców”. Było to nazajutrz po tym, jak stawił się w sądzie na procesie dotykającym tematu obławy.
W tym roku członkowie Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej spotkali się z prezydentem Bronisławem Komorowskim, który przyjechał do Gibów na symboliczną mogiłę ofiar. – Był bardzo sympatyczny, rozmawiał, świetnie wypadł – opowiada ks. Wysocki – Oczekiwaliśmy, że zadeklaruje wsparcie dla naszych starań o wyjaśnienie losów naszych najbliższych. Ale usłyszeliśmy tylko, że pan prezydent ufa, że ta sprawa, podobnie jak zbrodnia katyńska, kiedyś się wyjaśni – mówi ks. Wysocki.
Główne uroczystości upamiętniające ofiary Obławy Augustowskiej
odbywały się 14 i 15 lipca w Augustowie i w Gibach. W Augustowie złożono kwiaty
przed dawną katownią NKWD i UB w tzw. domu Turka, po czym w intencji ofiar
odprawiono Mszę Świętą w Bazylice Serca Jezusowego. Nazajutrz Msza Święta
w intencji ofiar została odprawiona w Gibach. Przez cały lipiec
białostocki oddział IPN organizuje w różnych miejscach
pokazy filmów na temat Obławy Augustowskiej.
odbywały się 14 i 15 lipca w Augustowie i w Gibach. W Augustowie złożono kwiaty
przed dawną katownią NKWD i UB w tzw. domu Turka, po czym w intencji ofiar
odprawiono Mszę Świętą w Bazylice Serca Jezusowego. Nazajutrz Msza Święta
w intencji ofiar została odprawiona w Gibach. Przez cały lipiec
białostocki oddział IPN organizuje w różnych miejscach
pokazy filmów na temat Obławy Augustowskiej.
ks. Henryk Zieliński
Idziemy nr 30 (359), 22 lipca 2012 r.
fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy