To, jak zbrodnie na księżach były tuszowane przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa i wymiar sprawiedliwości, stara się wykazać w swojej książce „Księżobójcy” dziennikarz śledczy Leszek Szymowski.
Dobrze się stało, że Editions Spotkania opublikowały ją akurat na 35. rocznicę ogłoszenia stanu wojennego.
Autor pracował nad swoją książką jedenaście lat. „Przedstawiam okoliczności głośnych zbrodni, sylwetki ich sprawców, nieznane wcześniej i nieopisane przez nikogo. Przedstawiam też to, co najbardziej bulwersuje: parasol ochronny rozpostarty nad mordercami księży katolickich przez władze III i IV RP w myśl nieformalnych porozumień Okrągłego Stołu i Magdalenki” – pisze Szymowski. Pierwsza część książki poświęcona jest zamachowi na życie Jana Pawła II, a druga bł. Jerzemu Popiełuszce. Autor snuje wiele spekulacji wobec zarówno Ali Agcy i jego domniemanych wspólników, jak i sprawców porwania i zabójstwa kapelana „Solidarności”. W kontekście ostatniej decyzji parlamentu o obniżeniu esbeckich emeryt warto zauważyć – o czym autor kilkakrotnie wspomina – że na oficerów MSW Grzegorza Piotrowskiego, Waldemara Chmielewskiego i Leszka Pękali po wyjściu z więzienia czekały solidne emerytury. Już w roku 1988, a więc jeszcze podczas odbywania przez nich kary, gen. Czesław Kiszczak wydał zarządzenie, na podstawie którego okres pobytu w więzieniu zaliczono im do stażu pracy liczonego do emerytury! Mało tego, jeszcze podczas śledztwa Kiszczak obiecywał płk. Adamowi Pietruszce rychły awans na generała, jeśli ten tylko zgodzi się wziąć winę na siebie.
W części „Nieznani sprawcy” Szymowski wraca do okoliczności śmierci ks. Romana Kotlarza, obrońcy robotników z Radomia, o. Honoriusza Stanisława Kowalczyka OP, duszpasterza młodzieży z Poznania, ks. Anatoliusza Dzikiewicza, duchownego prawosławnego z Narwi, który miał targnąć się na własne życie, ks. Antoniego Kija, którego ciało znaleziono w jednym z parków w Gdańsku, ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela ruchu oazowego w Polsce, otrutego w Carlsbergu (nie było sekcji zwłok!), ks. Stanisława Palimąki z Klimontowa, którego zwłoki znaleziono w garażu.
Część „Zbrodnie Okrągłego Stołu” autor poświęcił ks. Stefanowi Niedzielakowi, twórcy sanktuarium Poległym i Pomordowanym na Wschodzie, ks. Stanisławowi Suchowolcowi, wikariuszowi z Dojlidów, osiedla w Białymstoku, i ks. Sylwestrowi Zychowi, więźniowi komunizmu, zamordowanemu w Krynicy Morskiej, którzy zostali „zlikwidowani” już w 1989 r. Suplement „Wyciszanie świadków” jest chyba najbardziej dramatyczną częścią książki i pokazuje, jak wiele osób, które mogłyby przyczynić się do ujawnienia prawdy, zginęło w tajemniczych okolicznościach.
Leszek Szymowski, „Księżobojcy. Anatomia zbrodni”, Editions Spotkania, Warszawa 2016, ss. 292
.jpg&w=624&h=543)
Co? Gdzie? Kiedy?
