Robert de Niro jako Frank i Al Pacino jako Hoffa dają tu wielki koncert gry w rolach przyjaciół-antagonistów.
Martin Scorsese, jeden z najbardziej utytułowanych reżyserów hollywoodzkich, w swoich filmach często poruszał temat działalności amerykańskiej mafii, złożonej z wielu rywalizujących ze sobą włoskich, irlandzkich i żydowskich rodzin. Można nawet powiedzieć, że w pewnym stopniu fascynowało go pokazywanie związanych z rzeczywistością mafijną przemocy, kłamstw i manipulacji. Widać to w głośnych jego utworach, jak „Chłopcy z ferajny” czy „Kasyno”. Wypada także zauważyć, że Scorsese zawsze umieszczał akcję na szerszym tle amerykańskiego życia i obyczajów – styku biznesu, korupcji i nielegalnych interesów. Pragnął więc dotrzeć do istoty i genezy pleniącego się w Ameryce zła, często dominującego nad dobrem. Zrealizowany dla platformy cyfrowej Netflix „Irlandczyk”, nowy, epicki utwór wybitnego reżysera, można potraktować jako komentarz do jego wcześniejszych filmów „mafijnych”.
Oparta na autentycznych wydarzeniach akcja rozgrywa się na przestrzeni kilku dziesięcioleci. Stary Irlandczyk Frank Sheeran, weteran II wojny światowej, wspomina swoje losy od czasów, gdy jako młody człowiek, kierowca ciężarówki, przypadkowo trafił pod skrzydła włoskiego bossa mafijnego Bufalina. Z czasem stał się płatnym zabójcą niewygodnych dla mafii osób. Zaprzyjaźnił się ze sławnym przywódcą związku zawodowego kierowców Hoffą, uwikłanym w podejrzane związki z mafią, a w 1975 r. zaginionym (zamordowanym?) w podejrzanych okolicznościach. Dochodzi do sytuacji, gdy Frank, rozdarty między lojalnością wobec Bufalina a ufającym mu Hoffą, będzie musiał dokonać strasznego wyboru…
Robert de Niro jako Frank i Al Pacino jako Hoffa (odmłodzeni w pierwszej części filmu) dają tu wielki koncert gry w rolach przyjaciół-antagonistów. Interesujące są końcowe fragmenty filmu, kiedy to stary, schorowany Frank, będący irlandzkim katolikiem, rozmawia (jak na spowiedzi) z księdzem, który zachęca go do wyznania win, żalu, pokuty i nawrócenia. Z jakim skutkiem? Ciekawy jest też wątek zamachu na prezydenta Johna Kennedy’ego w Dallas. Wyraźnie się tu mówi, że zamach przygotowany został przez mafię z zemsty za to, że prezydent nie potrafił się odwdzięczyć za pomoc udzieloną mu przez mafię podczas wyborów.
„Irlandczyk” (The Irishman), USA, 2019. Reżyseria: Martin Scorsese. Wykonawcy: Robert de Niro, Al Pacino, Joe Pesci, Anna Paquin i inni. Dystrybucja w kinach: Gutek Film