Według hiszpańskich mediów premier Hiszpanii Mariano Rajoy i szef rządu Katalonii Carles Puigdemont zwrócili się do Kościoła katolickiego jako potencjalnego mediatora w konflikcie związanym z referendum niepodległościowym w Katalonii, nieuznawanym przez władze Hiszpanii.
W poniedziałek 9 października kataloński parlament może jednostronnie ogłosić powstanie niepodległej Republiki Katalonii.
We wtorek 3 października Rajoy miał spotkać się z arcybiskupami Madrytu – kard. Carlosem Osoro i Barcelony – kard. Juanem José Omellą. Informacja ta jednak nie została potwierdzona ani przez rząd, ani przez kurie arcybiskupie. Szef rządu miał poprosić obu hierarchów o wsparcie w zachowaniu jedności Hiszpanii. Z kolei zastępca Puigdemonta, Oriol Junqueras rozmawiał z opatem Montserrat koło Barcelony, o. Josepem Marią Solé, a także z kard. Omellą, który 1 października, w dniu referendum, w obliczu przemocy ze strony policji, w imieniu katalońskich biskupów wezwał do demokratycznego rozwiązania konfliktu. O znalezienie pokojowego i demokratycznego wyjścia zaapelowała także cała Tarragońska Konferencja Biskupia, która skupia episkopat Katalonii, krytykując jednocześnie akty przemocy.
Według dziennika „La Razón” szef rządu Katalonii zamierzał zwrócić się o mediację do Stolicy Apostolskiej, lecz sprawę skompromitowało zbyt wczesne wyemitowanie wywiadu, jakiego Puigdemont udzielił brytyjskiej telewizji BBC. Zapowiedział w nim ogłoszenie niepodległości Katalonii 48 godzin po ogłoszeniu oficjalnych wyników referendum.