Władze sanktuarium fatimskiego liczą, że włączenie tego miejsca kultu maryjnego w przygotowania do Światowych Dni Młodzieży Lizbona 2023 pozwoli pozyskać większą liczbę młodych pielgrzymów.
Tegoroczny październik stanowił przełom dla życia sanktuarium fatimskiego, zamkniętego z powodu epidemii od marca do czerwca 2020 r., a w kolejnych miesiącach pełnego obostrzeń sanitarnych. Wprawdzie w 2021 r. liczba pątników wzrastała sukcesywnie, ale nigdy nie wróciła do poziomu sprzed COVID-19. Wszystko zmieniło się na początku października br., kiedy zniesiono limity dotyczące liczby osób obecnych w sanktuarium. Luzowanie zbiegło się z obchodami 104. rocznicy zakończenia objawień fatimskich, a na uroczystościach, poza dominującymi pątnikami z Portugalii, pojawili się stosunkowo licznie pielgrzymi z innych państw świata, głównie Hiszpanii oraz Włoch. Władze sanktuarium szacują, że w sumie 12 i 13 października w Fatimie było ponad 20 tys. wiernych, czyli najwięcej od czasu wybuchu pandemii. Rektor portugalskiego miejsca kultu wskazał, że gości w Cova da Iria jest co najmniej trzy razy mniej niż przed koronawirusem, ale zauważa, że pomiędzy styczniem a wrześniem 2021 r. do Fatimy przybyło już prawie 1,5 mln pielgrzymów.
POWOLNY POWRÓT POLAKÓW
Sprzedający dewocjonalia przy fatimskim hotelu Amaro Senhor Joao nie ma wątpliwości, że wraz z luzowaniem restrykcji przeciwepidemicznych pątników w sanktuarium będzie przybywać. – Zanim wrócą tu tak masowo, jak przed COVID-19, upłynie trochę czasu – tłumaczy nam handlowiec. Zaznacza jednak, że przyszłość ruchu pielgrzymkowego będzie należała do Polaków. – Jesteście najmłodszą pod względem wiekowym grupą narodowościową przybywającą do Fatimy. Młodzieży z Polski jest tutaj nieproporcjonalnie więcej niż młodych z innych państw – tłumaczy Portugalczyk.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu drukowanym
Idziemy nr 45 (836), 07 listopada 2021 r.
całość artykułu zostanie opublikowana na stronie po 10 listopada 2021