Historia Kościoła pełna jest świętych, którzy podkreślali znaczenie dobrego humoru jako cnoty chrześcijańskiej.
fot.wirestock | FreepikW czerwcowy dzień tego roku papież Franciszek spotkał się z grupą humorystów z całego świata. Podczas spotkania podkreślił wartość ich pracy, nazywając ją „cennym darem”, który pozwala nam dzielić się radością i jest najlepszym antidotum na egoizm oraz indywidualizm. W encyklice „Gaudete et exsultate” Franciszek pisze, że „święty potrafi żyć z radością i poczuciem humoru. Bez tracenia realizmu oświetla innych pozytywnym i pełnym nadziei duchem”. Nie jest to jednak jedynie osobista opinia Ojca Świętego – historia Kościoła pełna jest przykładów, jak święci i mędrcy podkreślali znaczenie dobrego humoru jako ważnej cnoty chrześcijańskiej.
Święty Tomasz Morus modlił się o zdolność do traktowania życia z humorem. Jego słowa, zapisane w modlitwie, brzmią: „Panie, daj mi zdrowe trawienie i też coś do trawienia. Daj mi zdrowie ciała i dobry humor, który je utrzyma. Daj mi, Panie, świętą duszę, która potrafi dostrzegać dobro i czystość, aby nie bała się grzechu, lecz umiała przywracać porządek. Daj mi duszę, która nie zna nudy, narzekań, westchnień i lamentów, i nie pozwól, by cierpiała nadmiernie przez to dominujące stworzenie, które nazywa się «ja». Daj mi, Panie, poczucie humoru. Obdarz mnie łaską rozumienia żartów, abym mógł doświadczyć trochę radości w życiu i przekazać ją innym”.
Święty Jan Paweł II był znany ze swojego poczucia humoru, które podczas jednej z audiencji określił jako „zdolność do przeistoczenia usłyszanych i widzianych rzeczy w radosny uśmiech, w odpowiednich proporcjach i w odpowiedni sposób”. Jednak trzeba zauważyć, że dobry humor to nie to samo co naiwność. Gilbert Chesterton doskonale to rozumiał. Jego pisma pełne są zdrowego rozsądku, subtelnej ironii i humoru, który potrafi rozbroić czytelnika. Obrona wiary? Oczywiście, ale zawsze z uśmiechem na twarzy.
Można więc powiedzieć, że dobry humor to cecha świętych, cnota, która przybliża nas do nieba i pozwala realizować słowa św. Pawła z Listu do Filipian: „Radujcie się zawsze w Panu; powtarzam, radujcie się”. Uśmiechajmy się więc, bo to dobro nie tylko dla ciała, ale przede wszystkim dla naszej duszy. Stawajmy się siewcami radości w szarych październikowych dniach.