29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nowoczesność po portugalsku

Ocena: 0.025
1260

Prowadzonej od kilku lat w Portugalii debacie nad rzekomą odpornością społeczeństwa na nowinki towarzyszą szybkie zmiany dotyczące nastawienia do Kościoła, kultury i historii kraju, stymulowane odgórnie.

fot. Marcin Zatyka

Kościół w Obidos zamieniony na bibliotekę

Obidos, środkowo-zachodnia Portugalia. Do położonego w centrum średniowiecznego miasta zabytkowego kościoła zbliża się małżeństwo turystów. Po pokonaniu stromych wysokich schodów przed drzwiami świątyni wita ich niska półka z książkami. Im dalej w głąb obiektu, tym więcej regałów i książek. W środku kościoła, zamienionego na dużą biblioteko-czytelnię, biały skórzany fotel. Zdegustowana niecodziennym widokiem turystka, odwracając głowę, wychodząc, szepcze do męża: „Kicz. Co za kicz… Co oni zrobili z kościołem”.

 


KOŚCIÓŁ INACZEJ

Przedstawiciele dużych organizacji biznesowych oraz mniejsi przedsiębiorcy z Portugalii zgodnie przyznają, że sukcesy, jakie w ostatnich latach notowała krajowa turystyka, to efekt pielęgnowania tradycji, folkloru oraz rodzimej gastronomii. Podkreślają, że receptą na powodzenie kraju wśród zagranicznych urlopowiczów było oparcie turystycznej oferty na sprawdzonych od lat wartościach i autentyczności. Odnotowują, że obecnie psuje je zarówno pandemia z towarzyszącymi jej restrykcjami, jak i wciskający się nachalnie marksizm kulturowy. Z ironią nazywają go „nowoczesnością” po portugalsku.

Mieszkający w Lizbonie Antonio Pereira, przedsiębiorca z sektora nieruchomości, wskazuje, że „zagospodarowywanie” obiektów kultu religijnego nie wynika z deficytu budowli, gdyż Portugalii nie brakuje pustostanów, ale z coraz bardziej słabnącej roli Kościoła i nasilającej się obojętności miejscowych katolików. – Kościół w Obidos to tylko jeden z kilku obiektów sakralnych w Portugalii zamienionych w ostatnim czasie na tzw. miejsce użyteczności publicznej. W innej dawnej świątyni działa dziś urząd, w kolejnej – oddział banku, a w jeszcze innej – dyskoteka – wylicza.

Zdominowany od kilku lat przez ugrupowania lewicowe i liberalne jednoizbowy parlament Portugalii, tzw. Zgromadzenie Republiki, także nie idzie „pod rękę” z Kościołem katolickim, z którym identyfikuje się w tym kraju ponad 80 proc. mieszkańców. Ci bardziej radykalni wskazują, że deputowani w dobie pandemii nałożyli tak dużą liczbę restrykcji na rodzimych katolików, że udanie się do świątyni na modlitwę jest bardziej skomplikowane niż wypad do kościoła w celach turystycznych.

 


HIPISI I EKOLODZY

Maria Sena, gospodyni domowa z Lizbony, zaznacza, że widoczny spadek zainteresowania portugalskiej młodzieży polityką próbują w dobie pandemii wykorzystać liczne w parlamencie ugrupowania skrajnie lewicowe, których hasła opierają się na ekologii i ochronie środowiska. Czasu jest mało, gdyż już jesienią Portugalię czekają wybory samorządowe. – Skrajna lewica ma stały elektorat, bardziej stabilny niż prawica. Pewnie wykorzystają tę stale spadającą frekwencję wyborczą – przewiduje.

Pochodzący z Lamego Antonio Silva także przyznaje, że spadające, głównie w miastach, zainteresowanie polityką, prowadzące w ostatnich latach do spadku frekwencji w wyborach do poziomu niewiele wyższego niż 30 proc., faworyzuje ugrupowania radykalnej lewicy oraz lewicujących ekologów. – Zjawisko ucieczki młodych ludzi najdobitniej ukazały wybory do Parlamentu Europejskiego w 2019 r., kiedy do urn poszło zaledwie 31 proc. uprawnionych. Fenomen ten najbardziej jest widoczny w miastach, gdzie coraz silniej do głosu dochodzą ekolodzy – wyjaśnił nam Silva.

Po ostatnich wyborach do PE gorzkich słów nie szczędził rodakom patriarcha Lizbony kard. Manuel Clemente. Wskazał, że wygrana w głosowaniu partii lewicowych była przede wszystkim efektem bierności prawicowego elektoratu. Zaznaczył, że wycofywanie się katolików z życia społecznego stoi w sprzeczności nie tylko z katolicką nauką społeczną, ale i z samą Ewangelią.

Tymczasem Antonio Pereira wskazuje, że skrajnie lewicowe poglądy wprawdzie nie mają adekwatnej reprezentacji wśród społeczeństwa Portugalii, ale działacze tego nurtu potrafili sobie „wydeptać” wiele ścieżek do władzy. Przypomniał, że liczni politycy, nawet ci powołujący się dziś na konserwatywne wartości, mają za sobą przeszłość skrajnie lewicową. – Wielu działało w ruchach hipisowskich i komunistycznych. Część przeszła drogę od maoizmu do kapitalizmu. Czasem podczas głosowań widać ten sentyment do lewicy – wskazuje Pereira.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter