29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zostań odkrywcą

Ocena: 0
1906

Aby zdobywać wiedzę z fizyki, biologii czy chemii, nie są konieczne podręczniki. Wystarczy dziecięca ciekawość świata i otwartość na eksperymenty.

fot. arch. Anny Baran

Można się o tym przekonać na zajęciach Klubów Młodych Odkrywców koordynowanych przez Centrum Nauki Kopernik. Idea jest prosta: grupa dzieci pod okiem opiekuna spotyka się regularnie, by przeprowadzać eksperymenty z różnych dziedzin i dzięki temu samodzielnie zdobywać wiedzę. – Chodzi o to, by wsłuchiwać się w dziecko i podążać za jego naturalną ciekawością – mówi Zuzanna Michalska, koordynatorka KMO z Centrum Nauki Kopernik.

Obecnie działa 501 klubów w Polsce, a oprócz tego 160 w Gruzji. Większość z nich prowadzą nauczyciele, jednak opiekunem może być każdy, kto ma wiedzę i doświadczenie w pracy z dziećmi. Kluby mogą działać w przedszkolu, ośrodku kultury, bibliotece, świetlicy czy prywatnym domu.

Trwają popołudniowe zajęcia klubu w Zespole Szkół nr 16 STO w Warszawie. Anna Baran rozdaje piątoklasistom kartki, nożyczki i linijki. Dzieci konstruują papierowe prototypy helikoptera i sprawdzają, jak działa śmigło. Śmiejąc się, wchodzą na krzesła, by spuścić swoje modele z jak największej wysokości. – Tu są fajne eksperymenty, w szkole nie jest tak ciekawie – mówią zgodnie uczniowie Maciek i Wojtek. Mimo że mogliby już pójść do domu, wolą zostawać o godzinę dłużej i uczestniczyć w zajęciach.

Kolejne doświadczenie jest związane z ciśnieniem atmosferycznym: trzeba napompować dwa balony, jeden bardzo mocno, drugi słabo. Następnie połączyć je za pomocą rurki i obserwować, jak zachowa się powietrze w balonach. – Można się dużo dowiedzieć, i to jest atrakcja – chwalą uczennice Ola i Tosia. – Na przykład kiedyś sami robiliśmy sery, więc już wiemy, co trzeba dodać do mleka i jaka reakcja zachodzi. Na zwykłych lekcjach trzeba tylko siedzieć i słuchać, a tu jest zabawa.

– Dzieci zachowują się tu o wiele swobodniej niż na lekcjach fizyki i matematyki – zauważa nauczycielka. – Nie są oceniane. Jeśli chcą, mogą przeprowadzać eksperymenty według własnego pomysłu. Ja wtedy siadam w ławce i robię doświadczenia zgodnie z ich instrukcją.

Anna Baran prowadzi klub już od dziesięciu lat: na początku dla jednej grupy, teraz już dla trzech. – Założyłam klub, bo w pewnym momencie zauważyłam, że dzieci coraz rzadziej mają swoje pasje, zainteresowania. Przestają też zadawać pytania. W coraz młodszym wieku zatracają naturalną dla swojego wieku ciekawość – zwraca uwagę Anna Baran, która na co dzień uczy fizyki i matematyki. Tam również przeprowadza z uczniami doświadczenia – głównie te, które są zgodne z podstawą programową. Tymczasem na zajęciach klubu jest pełna dowolność. – Nauczyciel zwykle robi doświadczenia według schematu i czasem ma wrażenie, że wpada w rutynę. Dzięki KMO przestałam się poruszać w szablonie, moje lekcje zmieniły się – zauważa.

W KMO najważniejsze są dzieci. – To nietypowe, bo w szkole zwykle nauczyciel jest „głównodowodzącym” i to on ma za zadanie przekazać wiedzę dzieciom, a one mają się tego nauczyć i potem napisać klasówkę. Nauczyciele są przyzwyczajeni do takiego schematu, więc czasem trudno im się przestawić – mówi Zuzanna Michalska.

– Jeśli dzieci widzą odpowiedź zapisaną w podręczniku, to nie mają takiej frajdy z bycia odkrywcami. Tymczasem na KMO można wejść w skórę naukowca, zastanawiać się nad światem, a nie tylko przyswajać wiedzę, która jest dana z góry – podkreśla koordynatorka KMO.

Program KMO wywodzi się z projektu Klubów Młodego Odkrywcy realizowanego w latach 2002-2005 przez Kłodzkie Towarzystwo Oświatowe na bazie pomysłu i idei Janusza Laski. Od 2009 r. jest koordynowany przez Centrum Nauki Kopernik. Program współfinansuje Polsko-Amerykańska Fundacja Wolności.

– Jeśli ktoś chce założyć klub, wystarczy się zarejestrować na naszej stronie internetowej. Wtedy taka osoba jest już członkiem społeczności KMO i może przyjeżdżać do nas na różne wydarzenia. Raz w roku organizujemy Forum KMO, czyli ogólnopolską konferencję dla opiekunów. Zwracamy im koszty dojazdu, fundujemy nocleg i wyżywienie – mówi Zuzanna Michalska. – Opiekunowie chętnie przyjeżdżają, bo to daje im możliwość spotkania podobnych ludzi, pozytywnych zapaleńców. To dla nauczycieli zastrzyk energii, to im dodaje skrzydeł.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka dziennikarstwa na Wydziale Teologicznym UKSW. Z "Idziemy" współpracuje od drugiego roku studiów. Prywatnie żona i matka, miłośniczka gotowania.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter