To już się dzieje

Chcemy czy nie, świat zmienia się na naszych oczach. Także za sprawą sztucznej inteligencji. Ona wkroczyła w codzienność. I będzie coraz bardziej wpływała na życie każdego z nas. Czy nam się to podoba, czy nie. Przecież całkiem niedawno AI to był jedynie termin naukowy lub coś, co kojarzyło się z filmami science fiction. Teraz jesteśmy świadkami rewolucji. Obecność nowoczesnej technologii chyba nikogo już nie dziwi. Jesienią ubiegłego roku głośno było o krakowskiej rozgłośni współtworzonej przy użyciu narzędzi sztucznej inteligencji. Właśnie w tym radiu wirtualne postaci prowadziły codziennie część programu. To był eksperyment, ale on doskonale ukazuje, w jakim kierunku wszystko zmierza.

Potwierdziła mi to ostatnio pewna menedżerka z poważnej firmy wydawniczej. Otóż potrzebowała ona „na już” przygotować bardzo dużą prezentację. Do tej pory pisała je sama i zajmowało jej to dwa lub trzy dni. Tym razem, pod presją czasu, skorzystała z AI. Podpowiedzi zostały wygenerowane w ciągu kilkudziesięciu minut. I były one na tyle dobre i profesjonalne, że po niewielkich poprawkach prezentacja była gotowa.

Technologia już dawno wkroczyła oczywiście także w świat sportu. Przykład pierwszy z brzegu to wsparcie dla sędziów piłkarskich korzystających z weryfkacji wideo. VAR jeszcze niedawno wydawał się czymś nowym, a dziś wszystkim nam spowszedniał. Jest elementem futbolu na całym świecie. Mało tego, w Anglii już testowany jest system półautomatycznego wykrywania spalonych… przy użyciu smartfonów. Sztuczna inteligencja wchodzi do wielu dyscyplin. Pomaga np. optymalizować treningi. Spersonalizowane strategie ćwiczeń z czasem mogą bardzo wpłynąć na działalność trenerów. Mogą z jednej strony ich rolę poważnie ograniczyć, ale z drugiej także bardzo wspomóc szkoleniowców. Jak? Poprzez szukanie słabych punktów u rywala. Danych do analizy jest tak dużo, że całe rozbudowane sztaby szkoleniowe mają problemy z ich właściwym opracowywaniem. Sztuczna inteligencja jest w tym aspekcie niezwykle pomocna. Ona z czasem coraz bardziej będzie także wspierała walkę z dopingiem.

Z osiągnięć AI korzystają już także kibice oglądający wielkie sportowe wydarzenia w telewizji. Dziś ktoś, kogo fascynują statystyki, może czuć się w pełni usatysfakcjonowany. Analiza, i to bardzo dogłębna, sportowych wydarzeń, rozbieranie pewnych elementów na czynniki pierwsze czy system inteligentnych powtórek – to wszystko już się dzieje. Mało tego, byliśmy już świadkami takiego wydarzenia jak… komentowanie meczów turnieju na Wimbledonie przez sztuczną inteligencję.

Nie mam złudzeń. Nie uciekniemy od wpływu technologii na sportowe życie. Wierzę jednak, że nic nigdy nie zastąpi człowieka. Nic nie będzie lepsze od żywego lekkoatlety, piłkarza, pływaka, kolarza, koszykarza czy siatkarza, a i dziennikarze nie staną się szybko wymierającym gatunkiem. Mistrzowie słowa, mądrzy, wrażliwi ludzie potrafiący wyrazić emocje, zachwycić swoim piórem czy swobodą wypowiedzi – oni są wciąż niezbędni. Bez nich świat sportu na pewno byłby uboższy.