Polscy Darczyńcy Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie sfinansowali wakacyjne wyjazdy dla ponad 11 tys. syryjskich dzieci.
Od 12 lat Syryjczycy na co dzień mierzą się ze skutkami wojny. Zapominają powoli, jak ich kraj wyglądał wcześniej: bez bomb, zniszczeń, kryzysu gospodarczego. Dramatyczną sytuację pogłębiło trzęsienie ziemi z lutego bieżącego roku. Pomoc Kościołowi w Potrzebie reagowała natychmiast. Z inicjatywy Stowarzyszenia do potrzebujących docierały kolejne transporty z pomocą humanitarną. W ciężarówkach znalazły się żywność, odzież i środki higieny. W planach jest dostarczenie mąki, z której na miejscu uda się wypiec chleb dla cierpiących.
Ogromna część pomocy, jaką zawiozła PKWP, trafiła do dzieci. Ks. prof. Waldemar Cisło przypomina, że „najmłodsi, obok kobiet i osób starszych, są największymi ofiarami dramatycznej sytuacji w kraju”.
Widzieliśmy to, gdy rozdzielaliśmy wsparcie. Dzieci przychodziły, by dostać jedzenie i nowe ubrania
– zauważa wykładowca UKSW. Przywołuje też dramatyczne dane, które wskazują, że po trzęsieniu ziemi w Syrii jedna na trzy szkoły została zniszczona, uszkodzona lub zmieniono jej rolę. Zakłócona została edukacja blisko 2 mln uczniów.
Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie kontynuuje zbiórkę na pomoc potrzebującym: https://pkwp.org/wspomoz-nas?campaign=86.
Ze środków, jakie przekazali Darczyńcy z Polski udało się sfinansować najmłodszym wakacyjne wyjazdy.
W Syrii rośnie pokolenie dzieci, które nie znają życia bez wojny. Patrzą na okrucieństwa i zniszczone domy. Były świadkami rozlewu krwi. Potrzebują opieki psychologa i lekarza. Chcemy im to zapewnić
– podkreśla ks. prof. Cisło.
Tłumaczy, że polscy Darczyńcy umożliwili wakacje 11 tys. najmłodszych.