5 lutego
środa
Agaty, Adelajdy
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pornografia jak narkotyk

Ocena: 0
314

Przybywa nastolatków, którzy przed swoim pierwszym pocałunkiem mają wynaturzony obraz relacji romantycznej. To efekt oglądania pornografii. Czy nowa ustawa zatrzyma ten trend?

fot. Freepik

Ogólnopolskie badania NASK sprzed trzech lat na 5 tys. uczniów od klasy czwartej szkoły podstawowej do ostatniej klasy szkoły średniej dowodzą, że w całym kraju nie ma klasy, w której nie byłoby co najmniej jednej osoby uzależnionej od pornografii. W szkole średniej takich przypadków jest dwa razy więcej. – Uzależnieni oglądają pornografię codziennie, kilka razy dziennie – mówi Rafał Lange, specjalista NASK ds. cyberbezpieczeństwa. – W klasach 4–8 co najmniej raz w tygodniu pornografię ogląda 48 proc. uczniów, w szkole średniej – 68 proc.

Obniża się wiek pierwszego kontaktu z tego typu treściami. Do niedawna były to okolice Pierwszej Komunii Świętej, gdy dziecko otrzymywało smartfon; teraz idzie z nim już do pierwszej klasy. Jeśli nie ma swojego urządzenia, ze szkodliwymi treściami może się spotkać u kolegi.

Coraz więcej dzieci i młodzieży ogląda pornografię z udziałem scen przemocy. Kontakt z nimi miało 20 proc. uczniów klas 4–8 i 30 proc. uczniów szkół średnich. – Z wiekiem rośnie akceptacja dla oglądania takich obrazów – mówi Rafał Lange. – W podstawówce za moralnie złe uznaje to 42 proc. osób, w szkole średniej – 24 proc.

Z raportu wydanego dwa lata temu przez brytyjski parlament wynika, że 92 proc. uczennic uznaje agresję seksualną za rzecz naturalną w środowisku szkolnym. – Kultura szkolna określana jest tam jako kultura gwałtu – mówi Rafał Lange. – Dotyka nie tylko uczniów, ale też 7 proc. pomocników nauczycieli doświadczanych przez podopiecznych.

Niektórzy dorośli myślą: „Jako dziecko miałem kontakt z pornografią i nic mi nie jest”. – Po pierwsze, obrazów ze „świerszczyków” z lat 90. nie można zestawiać z brutalnymi scenami w filmach porno. Po drugie, pornografia zawsze zostawia ślad w psychice – mówi Lidia Sankowska-Grabczuk z Koalicji dla Życia i Rodziny. – Amerykańskie Towarzystwo Medycyny Uzależnień określa uzależnienie jako przewlekłą chorobę mózgu, wpływającą na układ nagrody, motywacji i pamięci. Uzależnienie prowadzi do nieodwracalnych zmian w biochemii i funkcjonowaniu tego organu, dlatego hasło naszej inicjatywy „Stop narkotykowi pornografii” nie jest metaforą. Działanie takich obrazów na mózg przypomina działanie metamfetaminy i kokainy. Przy normalnych funkcjach życiowych wyrzut dopaminy wynosi 150 proc., np. po zjedzeniu słodyczy. Na skutek oglądania pornografii – 1000 proc. Mózg wytwarza wówczas nową normę. Dotychczasowe bodźce nie mogą jej spełnić, dlatego potrzebuje coraz silniejszych. W przypadku pornografii oznacza to coraz więcej brutalności.

Lidia Sankowska-Grabczuk dowodzi nawet większej szkodliwości pornografii. – Narkoman wie, że krzywdzi rodzinę, ale wie też, czym rodzina jest – mówi. – Natomiast na skutek kontaktów z pornografią dochodzi do oddzielenia sfery seksualnej od relacji i przeniesienie jej poza rodzinę. Jeśli statystyczny pacjent gabinetu seksuologicznego uzależniony od pornografii ma jedenaście lat, a zdarzają się i ośmiolatki, to jakie te osoby mają szanse na zauroczenie, zakochanie się, wejście w zdrową relację i założenie rodziny? Cierpi na tym nie tylko jednostka, ale także rodzina i całe społeczeństwo.

Seksualizację kobiety w przestrzeni publicznej za źródło przemocy uznaje nawet WHO. – Niestety, ostrzeżeń przed pornografią próżno szukać nie tylko w programie edukacji zdrowotnej, ale także w konwencji stambulskiej, która przecież dotyczy przemocy – mówi
Lidia Sankowska-Grabczuk.

– Doświadczenia zachodnie pokazują, że oprócz ochrony przed pornografią projekty ustaw zawierają pakiet „ochrony” przed wieloma innymi zjawiskami, co stwarza pole do nadużyć – mówi adwokat Rafał Dorosiński z Instytutu Ordo Iuris. – Projekt naszej ustawy o ochronie małoletnich przed treściami pornograficznymi w internecie oraz o zmianie ustawy Prawo telekomunikacyjne koncentruje się wyłącznie na pornografii; przedstawia jej definicję i nie może być wykorzystany do innych celów niż ochrona przed nią.

Uzasadnienie do wniosku o procedowanie dokumentu zawiera 50 stron argumentów za ograniczeniem dzieciom dostępu do tego typu treści. Strony udostępniające je byłyby zobowiązane do wprowadzenia skutecznego mechanizmu weryfikowania pełnoletniości użytkowników. W przeciwnym wypadku będą blokowane. Kolejną sankcją byłoby odebranie możliwości płatności elektronicznej.

– W wielu krajach rządy już procedują tego rodzaju projekty – mówi Rafał Dorosiński. – Nasz projekt także zyskał aprobatę od prawicy do lewicy. Wierzymy, że politycy wezmą sobie do serca, że 88 proc. wyborców popiera ograniczenie dzieciom dostęp u do pornografii.

Do sejmu trafiło 200 tys. podpisów popierających projekt ustawy.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na UW, dziennikarka, autorka książek o tematyce rodzinnej i historycznej


monika.odrobinska@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 5 lutego

Środa, IV Tydzień zwykły
wspomnienie św. Agaty
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 6, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do bł. Bartola Longo 1-9 II
Nowenna do Matki Bożej z Lourdes 2-10 II

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter