Dotarcie do celu w życiowej żegludze wymaga odpowiedniej strategii.
Papież Franciszek w ostatniej adhortacji „do młodych i całego Ludu Bożego” wśród wielu innych tematów zachęca do refleksyjnego stylu życia. Przypomina, że nauka służy do stawiania sobie pytań, pozwala poszukiwać sensu życia i przezwyciężyć znieczulenie wynikające z banalności obecnej kultury. Wzywa młodych, by nie dali się „zdominować licznym syrenom, które obecnie odwracają uwagę od tego poszukiwania”. Przeczytajmy, jak rozwija ten przykład zaczerpnięty od greckich klasyków:
„Odyseusz, aby nie dać się uwieść śpiewowi syren, które czarowały żeglarzy, powodując, że rozbijali się o skały, przywiązał się do masztu i zatkał uszy towarzyszom podróży. Natomiast Orfeusz, aby oprzeć się śpiewowi syren, uczynił coś innego: zagrał melodię piękniejszą, która oczarowała syreny. Oto wasze wielkie zadanie: odpowiadać na paraliżujące śpiewki konsumpcjonizmu kulturowego decyzjami dynamicznymi i mocnymi, poszukiwaniami, wiedzą i dzieleniem się” (Christus vivit, nr. 223).
Odyseusz, świadomy niebezpieczeństwa, stosuje środki zapobiegawcze. Towarzyszy mu pokorne przekonanie, że na kuszący śpiew syren nie ma mocnych. Tradycyjnie ascetyka chrześcijańska przekazuję tę mądrość w obowiązku unikaniu okazji do grzechu. Popularnie zostało to ujęte w wielu przysłowiach, jak np.: Kto igra z ogniem, może się poparzyć. Orfeusz natomiast umacnia się, szukając wyższego dobra. Nie ma wątpliwości, że refleksja nad pięknem poszukiwanego dobra umacnia w zmaganiach. Zdeterminowana wola wyraża się też w wielu przysłowiach typu: dla chcącego nie ma nic trudnego.
Dotarcie do celu w życiowej żegludze wymaga odpowiedniej strategii. Katechizm zarysowuje ją w następujący sposób: „Kto chce pozostać wierny przyrzeczeniom chrztu i przeciwstawić się pokusom, podejmie w tym celu środki takie jak: poznanie siebie, praktykowanie ascezy odpowiedniej do spotykanych sytuacji, posłuszeństwo przykazaniom Bożym, ćwiczenie się w cnotach moralnych i wierność modlitwie” (KKK, 2340).
Niestety, bez zaangażowania woli i rozumu, a za nimi serca, młody człowiek z łatwością zostanie uwiedziony przez „śpiewki konsumpcjonizmu”. Zadaniem starszych, rodziców i wychowawców, jest pomaganiem młodym Odyseuszom, by nie dali się nabrać na świecidełka obecnej kultury. Pomocy udziela się przez odpowiednie towarzyszenie, dialog oparty na słuchaniu i ukazywanie piękna Ewangelii. To wszystko zaś ma być wsparte przykładem mądrego stylu życia.