13 stycznia
poniedziałek
Bogumiły, Weroniki, Hilarego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Grantoza

Ocena: 0
1517
Dziś inicjatywom broniącym życia, rodziny, moralności w przestrzeni publicznej, zdrowego wychowania młodzieży etc. nie grozi grantoza. Rzadko udaje im się uzyskać poparcie z pieniędzy publicznych.
Według słownika wyrazów obcych „grant” to ‘subwencja przeznaczona na projekt badawczy dotyczący konkretnego problemu naukowego, przyznawana w drodze konkursu’. Przy obecnej, rozbudowanej biurokracji umiejętność zdobywania grantów jest cenioną cechą. Naukowiec posiadający taką zdolność jest szanowany w swoim środowisku. To dzięki niemu cały zakład może prowadzić badania.

Niestety, system rozdawania pieniędzy poprzez granty ma drugą stronę medalu, którą można roboczo nazwać „grantozą”. Na taką dolegliwość można chorować indywidualnie lub zbiorowo. Specjalista od zdobywania pieniędzy z różnych źródeł po jakimś czasie staje się ekspertem tylko w tej dziedzinie. Przestaje zajmować się nauką czy oryginalnym fachem.

Instytucja lub środowisko, dotknięte grantozą, zaczynają układać całe swoje działanie pod zdobywanie kolejnych dotacji. Pieniądz zaczyna górować nad sprawami merytorycznymi, do tego stopnia, że nawet rezultaty są naciągane do oczekiwań darczyńcy. Sprawa staje się szczególnie trudna, gdy w grę wchodzą ideologie lub po prostu zwykłe układy biznesowo-polityczne. Wtedy instytucja staje się trybikiem psującego się systemu.

Świat „twardej rzeczywistości” eliminuje jednostki chore na grantozę stosunkowo szybko. Pieniądze są rozdawane według klucza realnego postępu technicznego. Choroba jest trudniejsza w naukach „miękkich”, czyli humanistycznych. Sprawdzanie błędów następuje po bardzo długim czasie, a za rachunki zwykle płaci następne pokolenie, i to słono.

Grantoza rozwija się, gdy środki zdobywa się poprzez dostosowywanie się do panującej mody. Wiele projektów poprawnie politycznych (np. związane z ideologią gender) bez wysiłku zdobywa hojne poparcie różnych agend międzynarodowych. W tych instytucjach choroba prowadzi do zaniedbania innych źródeł finansowania. Czasami łatwe pieniądze się kończą, co prowadzi do upadku danych projektów.

Dziś inicjatywom broniącym życia, rodziny, moralności w przestrzeni publicznej, zdrowego wychowania młodzieży etc. nie grozi grantoza. Rzadko udaje im się uzyskać poparcie z pieniędzy publicznych. Takie działania muszą szukać finansowania w innych miejscach – wśród wielu drobnych darczyńców – i wciąż udowadniać wartość własnego działania. Brak środków ma więc swoją dobrą stronę: prowadzi do stałego angażowania się i oczyszczania intencji. Z takich działań nie ma kasy i zwykle pracuje się w jakimś stopniu za przysłowiowe „Bóg zapłać”!

ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski
Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie.
Prowadzi stronę www.ostatniaszuflada.pl
Idziemy nr 42 (423), 20 października 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 13 stycznia

Poniedziałek, I Tydzień zwykły
Wspomnienie św. Hilarego, biskupa i doktora Kościoła
Bliskie jest królestwo Boże.
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 1, 14-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Agnieszki - 12-20 stycznia

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter