13 stycznia
poniedziałek
Bogumiły, Weroniki, Hilarego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Porwanie

Ocena: 0
2115
Mroczny amerykański dreszczowiec "Labirynt" wymaga aktualnego kontekstu. Film ten można w pewnym sensie wpisać w prowadzoną właśnie w międzynarodowych i polskich mediach histeryczną debatę na temat pedofilii – jeśli słowo "debata" przystaje do charakteru tego zjawiska. W strumieniu medialnej agresji nie chodzi przecież o zrozumienie istoty pedofilii, jej przyczyn oraz sposobów jej zapobiegania i zwalczania, lecz głównie o zmuszenie Kościoła katolickiego do płacenia olbrzymich odszkodowań.

W „Labiryncie” inteligentny policjant prowadzi śledztwo w sprawie porwania dwóch małych dziewczynek. W miarę rozwoju akcji tego długiego utworu w dramatyczne dochodzenie włącza się jeden z ojców. Śledztwo rozwija się w kilku kierunkach. Okazuje się, że porwanie nie dotyczy pedofilii, bowiem okoliczności i powody przestępstwa są bardziej skomplikowane. W grę wchodzą chore namiętności, urojenia i walka z Panem Bogiem. Nie będziemy zdradzać zakończenia filmu, świadczy ono o jednak tym, że sprawy związane z przestępstwami na dzieciach mogą mieć rozmaity charakter, wcale nie muszą być związane z pedofilią.

W filmie w śledztwo wplecionych zostało kilka pobocznych wątków, w tym zatrzymanie młodego chorego fetyszysty i starszego księdza (obsesja antykatolicka autorów!), który przeżywa frustrację z powodu popełnionej niegdyś w niejasnych okolicznościach zbrodni na seryjnym przestępcy.

Autorzy filmu nawiązują do bogatej tradycji amerykańskiego tzw. czarnego kryminału, w którym policjant lub prywatny detektyw starali się rozwikłać mroczne zagadki sensacyjne. W najwybitniejszych dziełach tego gatunku, w tym w ekranizacjach powieści Chandlera i Hammetta, chodziło przede wszystkim o poznawanie zakamarków ludzkiej natury, która może popchnąć człowieka do zbrodni. Chodziło też o skonfrontowanie przestępstw z imperatywami moralności i zasadami prawa. Podobnie jest w „Labiryncie”. Detektyw Loki walczy na kilka frontów: musi zatrzymywać podejrzanych, badać wszystkie tropy oraz śledzić ojca jednej z porwanych dziewczynek, który samowolnie przetrzymuje opóźnionego umysłowo podejrzanego. Bohater musi przy tym przestrzegać policyjnych procedur i prawa. Film wydaje się nieco za długi, ale trzyma w napięciu. Akcja rozgrywa się w niezbyt zamożnym prowincjonalnym miasteczku, co sprawia, że autorom udało się ukazać kawał zwyczajnego życia, pełnego jednak namiętności. „Labirynt” przeznaczony jest dla widzów dojrzałych, którzy znają reguły literackiego i filmowego gatunku sensacyjnego i potrafią krytycznie ocenić wymowę utworu.


„Labirynt” („Prisoners”), USA, 2013. Reżyseria: Denis Villeneuve.
Wykonawcy: Hugh Jackman, Jake Gyllehaal, Paul Dano, Melissa Leo i inni.
Dystrybucja: Monolith Films

Mirosław Winiarczyk
fot. Monolith Films/Wilson Webb
Idziemy nr 42 (423), 20 października 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 13 stycznia

Poniedziałek, I Tydzień zwykły
Wspomnienie św. Hilarego, biskupa i doktora Kościoła
Bliskie jest królestwo Boże.
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 1, 14-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Agnieszki - 12-20 stycznia

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter