18 stycznia
sobota
Piotra, Małgorzaty
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pałac, którego nie ma

Ocena: 4.7
326

Między 27 a 29 grudnia minie 80 lat od wyburzenia przez Niemców pałacu Saskiego w Warszawie.

fot. Stefan Bałuk / ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego

Z całego budynku przetrwał jedynie środkowy fragment kolumnady, gdzie znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza. Po wojnie pałacu Saskiego nie odbudowano. Odtworzono jedynie grób-pomnik w postaci trwałej ruiny. Pomimo planów rekonstrukcji i rozpoczętych prac pozostawienie tej wymownej symboliki na wzór pomnika Pokoju w Hiroszimie ma dziś wielu gorących zwolenników.

 


W DNIU WCZORAJSZYM

Studiowanie naszej historii XVIII w. jest dla Polaka zajęciem równie pouczającym, co depresyjnym. Jednak okres panowania w Rzeczypospolitej dynastii saskiej był też czasem rozwoju Warszawy. Wraz z Sasami przybyło wielu architektów i budowniczych, którzy projektowali liczne pałace i kościoły podobne do drezdeńskich. Jednak najważniejsza jest powstała wówczas koncepcja architektoniczna naszej stolicy. Była nią prostopadła do Krakowskiego Przedmieścia Oś Saska. Jej węzłowym punktem był barokowy pałac Saski z ogrodem położonym po zachodniej stronie budynku. Powstał on wskutek przebudowy pałacu wykupionego w 1713 r. od rodziny Morsztynów. Ta monarsza rezydencja w europejskim stylu przyćmiła wszystkie magnackie pałace Warszawy. Stolica Polski stała się wtedy zbiedniałym miastem ze wspaniałym dworem. Między Krakowskim Przedmieściem a pałacem Saskim istniał ogromny dziedziniec, który dziś upamiętnia postać marszałka Józefa Piłsudskiego.

Po śmierci Augusta III pałac stracił swoją świetność. Jego pomieszczenia były wynajmowane i z wolna popadał w zaniedbanie. Mieszkał tam w dzieciństwie Fryderyk Chopin. W 1837 r. pałac kupił rosyjski kupiec Iwan Skwarcow. Dużym kosztem dokonał jego przebudowy w stylu klasycystycznym, według planów polskiego inżyniera Adama Idzikowskiego. W takiej formie pałac przetrwał ponad sto lat. Po powstaniu styczniowym został wykupiony przez carską armię na siedzibę dowództwa licznego garnizonu wojskowego zaborcy.

W wolnej Polsce w pałacu Saskim funkcjonował Sztab Główny Wojska Polskiego. Działała tam również grupa polskich naukowców, genialnych matematyków, którzy łamali szyfry niemieckiej i sowieckiej armii. Byli to m.in. Jan Kowalewski, Marian Rejewski, Henryk Zygalski i Jerzy Różycki. W 1923 r. stanął przed pałacem pomnik księcia Józefa Poniatowskiego, a dwa lata później w środkowej części arkad został wybudowany Grób Nieznanego Żołnierza. Na placu przed pałacem odbywały się uroczystości patriotyczne i parady wojskowe.

 


W NOC OKUPACJI

Po kapitulacji Warszawy 28 września 1939 r. pałac został zajęty przez Wehrmacht. Otoczenie placu Piłsudskiego, zamienionego wkrótce na Adolf Hitler Platz, władze okupacyjne przeznaczyły na dzielnicę rządową „tylko dla Niemców”. Żołnierze oddziałów stacjonujących w Warszawie lubili przebywać w Ogrodzie Saskim i tam się fotografować. Przed samym powstaniem pałac stał się siedzibą Komendantury Wojennego Miasta.

Wybuch powstania zburzył względny spokój tej niemieckiej dzielnicy. Została ona odcięta od głównych sił warszawskiego garnizonu i dopiero 6 sierpnia Niemcom udało się ją odblokować. Utrzymali ją do końca powstania. Po kapitulacji przystąpili do niszczenia tego, co jeszcze z Warszawy zostało. Ze szczególną starannością burzono budynki o istotnym znaczeniu dla polskiej historii, kultury i tożsamości. Wśród nich był pałac Saski. Litościwa ręka Bożej opatrzności ocaliła od zagłady niewielki środkowy fragment arkad z Grobem Nieznanego Żołnierza.

 


DWA ZEGARY

Po zakończeniu II wojny światowej temat odbudowy pałacu był podnoszony wielokrotnie już od 1946 r. Jednak dopiero po 2017 r. realizacja wykroczyła poza prace archeologiczne. Obecne plany rekonstrukcji obejmują także sąsiedni pałac Brühla i trzy kamienice od strony ul. Królewskiej. Prace rozpoczęte w 2021 r. formalnie trwają.

Powstał też pomysł, aby odbudowa pałacu została sfinansowana przez państwo niemieckie, za co Polska miałaby zrzec się wszelkich roszczeń do odszkodowań za zniszczenia w czasie II wojny światowej. Pojawiają się głosy, że lepsze to niż nic. Jednak Niemcy są nam winni wartość kilku tysięcy takich pałaców i już samo stawianie w ten sposób sprawy rekompensat jest dla Polaków po prostu obraźliwe.

Pytanie o celowość odbudowy budynków będących częścią staromiejskiej dzielnicy Warszawy ma też swoje drugie, tożsamościowe dno, gdyż zegar z wieży zamkowej wskazuje warszawski czas polski, a ten ze szczytu daru Stalina – czas moskiewski.

Który z nich wybierzemy?

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 stycznia

Sobota, I Tydzień zwykły
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 1, 40-45
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Agnieszki - 12-20 stycznia
Nowenna do św. Wincentego Pallottiego - 13-21 stycznia

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter