Dobiega końca emisja w TVP 1 rosyjskiego serialu „Anna Karenina”, opartego na powieści Lwa Tołstoja i opowiadaniu „Na wojnie japońskiej” Wikientija Wieriesajewa.
W historii kina było już wiele ekranizacji tej powieści, uznawanej za wybitną pozycję klasyczną literatury światowej. Z reguły autorzy tych utworów skracali akcję powieści, przystosowując ją do specyfiki filmowej dramaturgii, w której liczy się uniwersalność, zwartość i wyrazistość intrygi oraz głębia odbieranych przez widzów emocji. Pomijano zazwyczaj drugoplanowe wątki tołstojowskiego dzieła, uznając je za mniej istotne. Taki skrócony obraz miłości Anny do hrabiego Wrońskiego oglądaliśmy w wielu ekranizacjach powieści, poczynając od hollywoodzkiego filmu z Gretą Garbo z lat 30. XX wieku po późniejsze utwory, które powstawały na całym świecie, nie tylko w ZSRR i Rosji. Z reguły próbowano ukazać w nich nierozwiązywalny konflikt miłości, namiętności, zdrady, honoru i lojalności. Postać Anny kreowały wybitne gwiazdy rosyjskiego i międzynarodowego kina.
Rosyjski serial wybitnego reżysera Karena Szachnazarowa obejmuje niemal całość akcji powieści, uzupełnionej o wątki wspomnianego opowiadania „Na wojnie japońskiej”. Tragiczne losy Anny poznajemy poprzez wspomnienia hrabiego Wrońskiego, który podczas wojny z Japonią w 1904 r, spotkał w Mandżurii syna Anny, który służył tam jako frontowy lekarz. Wroński zmuszony został do wytłumaczenia Sergiejowi jak doszło, trzydzieści lat wcześniej, do jego romansu z Anną, wybuchu wielkiego uczucia i namiętności między nim a zamężną kobietą, matką dorastającego syna, żyjącą z niekochanym mężem, skrępowaną wieloma ówczesnymi konwenansami towarzyskimi i obyczajowymi. Opowieść Wrońskiego przypomina w pewnym sensie jego spowiedź przed synem Anny. W serialu przeplatają się zatem wątki rozgrywające się w Mandżurii z historią miłości Anny do Wrońskiego. Serial zrealizowany został bardzo starannie od strony profesjonalnej. Mamy wrażenie, że twórcy celebrują tekst powieści Tołstoja, przywiązując wielką wagę do każdego wypowiadanego przez aktorów zdania. Wierny stosunek autorów do powieści ma wielkie znaczenie edukacyjne i poznawcze, szczególnie dla młodzieży, która dziś z reguły nie czyta literackiej klasyki. Trzeba jednak powiedzieć, że miejscami starannie celebrowana akcja serialu stała się jednostajna i po prostu nudnawa. Kluczową rolę odgrywają tu kreujący główne role aktorzy, na czele z odtwórczynią postaci Anny. Tutaj trzeba zaznaczyć, że Jelizawieta Bojarska, szczególnie w pierwszych odcinkach, zagrała Annę w sposób zbyt uwspółcześniony. Bohaterka Tołstoja przypomina na ekranie pragnącą wolności i miłości współczesną dziewczynę, a nie damę z elity XIX-wiecznego Petersburga. W drugiej części serialu, po odejściu Anny od Karenina i związaniu się bohaterki z Wrońskim, rola aktorki stała się bardziej dramatyczna. Akcja serialowej Anny Kareniny, co warto zaznaczyć, przepełniona została, zgodnie z duchem powieści, atmosferą religijnej chrześcijańskiej refleksji, typowej dla tradycji rosyjskiego prawosławia.
„Anna Karenina” – serial; Rosja; 2017; 8 odcinków; reżyseria Karen Szachnazarow; aktorzy: Jelizawieta Bojarska, Witaliy Kischenko, Kirill Grebenschikov, Maksim Matveyew i inni; emisja: TVP 1, niedziela