5 lutego
środa
Agaty, Adelajdy
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Co będzie z nami po śmierci?

Ocena: 0
349

W ostatnich dwóch tygodniach mieliśmy do czynienia z nietypową promocją polskiego filmu.

fot. Kino Świat

Popularny aktor Marcin Dorociński w zestawach reklamowych w kinach i w TVP osobiście zapowiadał premierę filmu „Minghun”, zachęcając do obejrzenia utworu, w którym gra główną rolę. Istotnie, kreacja Dorocińskiego wydaje się artystycznym motorem powolnej, lecz wciągającej dramaturgii dzieła. Autorzy filmu wyraźnie inspirowali się poetyką głośnych utworów Krzysztofa Kieślowskiego i Krzysztofa Zanussiego, przepełnionych intelektualnymi i etycznymi rozważaniami. Zagadkowy tytuł obrazu w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego nawiązuje do chińskiego rytuału zawarcia przez zakochaną parę ślubu po śmierci. Dramatyczne i tragiczne wydarzenia, jakich doświadcza Jurek Weinert (grany przez Dorocińskiego), zmierzają do owego rytuału, tajemniczego z punktu widzenia naszej tradycji duchowej, wywodzącej się z chrześcijaństwa.

Jurek wychowuje samotnie córkę, której chińska matka zmarła przed laty na nowotwór. Ale wspaniale dojrzewająca Meixiu, zwana Masią, umiera po wypadku samochodowym. Mężczyzna zostaje sam ze swoim bólem i rozpaczą. W przeżywaniu cierpienia pomaga mu chiński teść Ben, który przyjeżdża ze Szkocji, gdzie mieszka. W atmosferze niedopowiedzeń i codziennych niezbędnych czynności upływają przygotowania do uroczystości pogrzebowych Masi. Jak mają one wyglądać? Jurek zadaje sobie pytanie, jaki właściwie jest jego światopogląd po oddaleniu się od Kościoła. I wówczas Ben podsuwa mu pomysł zorganizowania chińskiego rytuału minghun. Na początku Jurek uważa pomysł za niedorzeczny. Jednak się zgadza, gdy się dowiaduje, że zmarły nagle syn sąsiadki był zakochany w Masi. Zmarła dziewczyna będzie więc miała narzeczonego w zaświatach. Czy w wyniku pożegnalnego rytuału zakochani będą żyli wiecznie w przestrzeni pozagrobowej?

Film Matuszyńskiego jest pod względem artystycznym bardzo nierówny. Niektóre sceny wydają się poruszające, inne są drętwe i papierowe. To samo można powiedzieć o dialogach. Najbardziej dyskusyjna wydaje się jednak wymowa filmu. Co ma oznaczać próba afirmowania rytuału zaczerpniętego z wielowiekowej chińskiej tradycji duchowej, niemającej jednak wiele wspólnego z chrześcijaństwem? Być może twórcy filmu pragnęli zaproponować tu jakąś formę ekumenizmu. Jednak chrześcijaństwo na temat życia po śmierci wypowiada się jasno w swoich źródłach i tradycji. Czy więc artystyczna mieszanka religijna w „Minghun” ma jakikolwiek sens?


Minghun”. Polska, 2023. Reżyseria: Jan P. Matuszyński. Wykonawcy: Marcin Dorociński, Natalia Bui,  Daxing Zhang i inni. Dystrybucja: Kino Świat

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, publicysta kulturalny, krytyk filmowy. Pracował w pismach filmowo-telewizyjnych, tygodnikach "Ekran" i "Antena". Współpracował z pismami "Express Wieczorny", "Kurier Polski", "Życie". Obecnie pracuje w dziale kulturalnym tygodnika "Idziemy" i współpracuje z tygodnikiem "Najwyższy Czas".

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 5 lutego

Środa, IV Tydzień zwykły
wspomnienie św. Agaty
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 6, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do bł. Bartola Longo 1-9 II
Nowenna do Matki Bożej z Lourdes 2-10 II

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter