W Kobyłce żywo czci się pamięć stoczonej tu bitwy, przedostatniego starcia zbrojnego insurekcji kościuszkowskiej. W tym roku obchodzona jest 230. rocznica tamtego wydarzenia.
fot. arch. TPMKBitwa pod Kobyłką rozegrała się 26 października 1794 r. pomiędzy wojskami litewskimi generała lejtnanta Stanisława Mokronowskiego a jazdą ze składu rosyjskiego korpusu dowodzonego przez generała majora Aleksandra Suworowa. Doszło do niej w następstwie przegranej przez gen. Tadeusza Kościuszkę bitwy pod Maciejowicami, po której ranny naczelnik powstania trafił do niewoli rosyjskiej jako jeniec wojenny.
Wojska Mokronowskiego rozpoczęły wycofywanie się z północnego Mazowsza w stronę Warszawy. Armia litewska ścigana była przez rosyjskiego generała Derfeldena. Do pościgu dołączyła armia Suworowa. Siły insurekcji, w ponurych nastrojach, zmuszone zostały do walki z rosyjskim okupantem. Żołnierze armii litewskiej cierpieli głód, byli przemęczeni i słabo uzbrojeni, a ponadto część stanu osobowego stanowili chorzy, co poważnie utrudniało starcie bezpośrednie.
Poza Mokronowskim po stronie powstańców dowodzili generałowie Arnold Anastazy Byszewski i Jan Jakub Meyen, po przeciwnej zaś stronie obok Suworowa walczył generał Paweł Potiomkin. To właśnie Byszewski i Meyen osłaniali odwrót wojsk Mokronowskiego. Łącznie ich siły liczyły 5,5 tys. żołnierzy. Siły rosyjskie liczyły 7 tys. ludzi – a byli to doświadczeni w walkach weterani wojny z Turcją. Wreszcie 25 października oddziały powstańcze zajęły stanowiska pod Kobyłką, położoną w odległości 16 km od Warszawy.
Następnego dnia o świcie na wojska powstańców uderzyły wojska Suworowa. Bitwa toczyła się w trzech fazach. Pierwszy nastąpił atak kozaków, który powstańcy odparli, jednakże drugi zmasowany atak rosyjski zmusił armię litewską do odwrotu. W czasie bitwy pociski powstańców mocno uszkodziły lewą wieżę kościoła
Świętej Trójcy w Kobyłce, spłonęło też wiele chałup chłopskich. Trzecią fazą bitwy było wycofanie się wojsk powstańczych w stronę stolicy oraz próba zmylenia wojsk rosyjskich. Pościg rosyjski za uchodzącą armią litewską zakończył się na polanie koło wsi Maciołki, między Kobyłką a Zielonką. Pomimo porażki sprzyjające warunki terenowe pozwoliły armii litewskiej na pomyślne wycofanie się.
W bitwie poległo 450 żołnierzy. Do niewoli rosyjskiej dostało się ok. 800 żołnierzy i 44 oficerów, w tym gen. Byszewski i płk Wolan. Atmosfera porażki doprowadziła do ostrych szykan gen. Mokronowskiego, który postanowił zrzec się dowództwa. Z bitwy uratowała się cała jazda, która odłączyła się od piechoty i podążyła w kierunku Warszawy.
Porażka wojsk powstańczych w bitwie pod Kobyłką otworzyła wrogowi drogę do Warszawy. Wojska rosyjskie zatrzymały się w działaniach do 2 listopada, aby później uderzyć na miasto 4 listopada i dokonać rzezi mieszkańców Pragi. Tym samym obrona Pragi była ostatnią bitwą Rzeczypospolitej Obojga Narodów, o czym więcej można będzie przeczytać w kolejnym numerze „Idziemy”.
Społeczność lokalna Kobyłki dba o upamiętnienie wydarzenia, jakim była bitwa pod Kobyłką. Co roku w rocznicę sprawowana jest Msza Święta w intencji poległych, mają miejsce inscenizacje bitewne, rekonstrukcja historyczna, wieczornice, koncerty, pikniki historyczne. W 200. rocznicę bitwy Towarzystwo Przyjaciół Miasta Kobyłka ufundowało tablicę upamiętniającą bitwę przy kaplicy na Starym Cmentarzu w Kobyłce, a w 222. rocznicę bitwy, z inicjatywy Ambasady Republiki Litwy, została odsłonięta tablica w języku litewskim. O pielęgnowanie historii i pamięci o bitwie w szczególności dbają władze miasta, Towarzystwo Przyjaciół Miasta Kobyłka, harcerze oraz Ambasada Litwy. Patronat medialny nad tegorocznymi obchodami objął tygodnik „Idziemy”.