Wśród świerków, tui, brzóz i krzewów róż wyrasta kościół z zieloną dachówką – kolor nieprzypadkowy. To jeden z sześciu obiektów sakralnych na świecie, któremu patronuje św. Patryk.
Drzewa sadził Leszek Dyga, parafianin i członek Totus Tuus. – Rosły razem z parafią – mówi. – Tu jest nasza pierwsza Boża Mama – prowadzi do figury przy krzyżu misyjnym. – A tu plac, na którym stała ofiarowana przez pallotynów z Ożarowa kapliczka. Wcześniej modliliśmy się przy altance, która osłaniała ołtarz, bo zanim teren przeszedł w ręce parafii w latach 90. XX w., były tu ogródki działkowe.
Kiedyś śp. ks. Wojciech Zdziebłowski, oddelegowany do postawienia kościoła i założenia parafii, jej pierwszy kochany proboszcz, poprosił o pomoc przy zwożeniu cegieł. – Mimo wolnej soboty na pół dnia pracy zgłosiło się blisko stu mężczyzn – wspomina Leszek Dyga. To m.in. dzięki wiernym w dwa i pół roku powstało miejsce modlitwy dla mieszkańców gocławskich osiedli: Wilga i Iskra – znanych dotychczas warszawiakom jako miejsce startu szybowców i pokazów pilotażu, na które zjeżdżali kolejką wąskotorową wzdłuż prawego brzegu Wisły.
Oficjalnie parafia powstała 1 lutego 1991 r., świątynię budowano jeszcze kilka lat. W kwietniu 2000 r. procesyjnie przeniesiono się z mroźnej zimą, a upalnej latem kapliczki do nowo poświęconego kościoła. Altanka zamieniła się w punkt pomocy biednym, a mieszczący się w niej kiosk ulokowano obok kancelarii.
Kolejne lata zajęło wyposażanie świątyni. Na posadzce – motyw trzylistnej koniczyny, na przykładzie której bp Patryk nauczał o Trójcy Świętej. Zielona jak łąki Irlandii dachówka kościoła, leżący przy wejściu kamień z modlitwą św. Patryka oraz krzyż celtycki na szczycie dzwonnicy – to kolejne elementy nawiązujące do postaci świętego i kraju, w którym służył.
Charakterystyczne dla świątyni są mozaiki: Jana Pawła II i Prymasa Tysiąclecia, Zesłania Ducha Świętego, o. Pio, s. Faustyny, Joanny Beretty Molli i ks. Jerzego Popiełuszki, których relikwie znajdują się w kaplicy Matki Bożej Łuckiej z Wołynia. Także na tle mozaiki, srebrno-złotej, znajduje się figura Matki Bożej Brzemiennej, na którą zwraca uwagę Leszek Dyga: – Ona nie dotyka podłoża, wyłania się z tła, jakby zstępowała do nas z nieba.
Na patrona parafii władze diecezjalne wybrały mało w tej roli popularnego św. Patryka. W dzień jego śmierci, 17 marca, parafia na Gocławiu co roku świętuje. Wówczas zawsze dzieją się rzeczy ważne: bierzmowanie, poświęcenie nowej figury, witraży, mozaiki. – O naszym patronie pamiętamy jednak częściej – mówi ks. Marek Kruszewski, proboszcz parafii i od pierwszego numeru autor tygodnika „Idziemy”. – W każdy poniedziałek podczas Mszy o godz. 18 modlimy się za jego wstawiennictwem. Z kolei w każdą pierwszą niedzielę miesiąca odbywa się nabożeństwo za wstawiennictwem św. Joanny Beretty Molli, z ucałowaniem relikwii. Raz w miesiącu mamy Mszę trydencką, ogólnie w parafii każdy znajdzie coś dla siebie.
Ks. Kruszewski wymienia liczne grupy i wspólnoty parafialne: Domowy Kościół, Odnowa w Duchu Świętym, Ruch Światło-Życie, Wspólnota Najświętszego Sakramentu i Niepokalanej, Equipe Notre-Dame, Akcja Katolicka, grupa modlitwy o. Pio, Żywy Różaniec, Caritas, Totus Tuus, świetlica św. Romualda, lektorzy, ministranci i bielanki, schola młodzieżowa, grupa AA Patryk. Sam – z diecezjalnym duszpasterzem rodzin ks. Robertem Wielądkiem i przy wsparciu Domowego Kościoła – prowadzi spotkania: w pierwszą niedzielę miesiąca – szkołę dla małżeństw, w drugą – szkołę modlitwy małżeńskiej, w trzecią – szkołę dla żyjących w trudnych związkach, a w czwartą – szkołę dla narzeczonych i singli. Połowa uczestników to osoby spoza parafii, bo taka inicjatywa w Warszawie jest jeszcze tylko na Zaciszu.
To taka „koniczyna” św. Patryka, która akcent stawia na rodzinę. – Rodzina to serce Kościoła – podkreśla ks. Kruszewski – dlatego skupiamy się także na jej uzdrawianiu w poradni rodzinnej, ze specjalistami ze Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich, podczas warsztatów 12 kroków, otwartych meetingów dla osób uzależnionych. Rodzice szukający pomocy w problemach małżeńskich czy wychowawczych znajdą pomoc albo podczas spotkań indywidualnych w poradni, albo na spotkaniach grupowych.
Od niedawna po niedzielnej Mszy o godz. 9.30 funkcjonuje kawiarenka, w której parafianie mogą się spotkać na ciastku i kawie. – A w jadalni księżowskiej chciałbym zrobić klub seniora – mówi proboszcz. Ogród wokół kościoła to nie tylko oczko w głowie Leszka Dygi, to także zielony azyl – jedyne miejsce w okolicy, gdzie można pospacerować, dzieci wypuścić na czysty trawnik, a zimą – pozjeżdżać z górki pod okiem św. Krzysztofa, św. Franciszka, św. Antoniego i św. Józefa, których figury przypominają o sakralnym charakterze miejsca.