19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Walka nie tylko bronią

Ocena: 4.9
1081

Od wielu lat pracują na Ukrainie. Są tam również teraz – w sytuacji zagrożenia – i nie mają zamiaru wyjeżdżać. Kapłani pochodzący z Polski dzielą się doświadczeniami ostatnich dni.

fot. Archiwum ks. A. Kinowskiego

SOLIDARNOŚĆ I ODWAGA
KS. ADAM PRZYWUSKI,
kustosz Sanktuarium Maryjnego w Latyczowie


 

W jaki sposób zmieniła się sytuacja od początku wojny?

Gdy wojna się zaczęła, o świcie było słychać wybuchy z dwóch stron, bombardowali lotniska znajdujące się w odległości kilkudziesięciu kilometrów.

Jestem dziś właściwie przy głównej trasie wschód-zachód i codziennie widzę sznury samochodów. Więc ten exodus mam pod oknami. Największe kolejki, żeby przebić się przez gardło naszego miasteczka, czyli zwężenie drogi, sięgały ponad 20 km długości, dwa rzędy samochodów. Ale w tej chwili [tydzień po rozpoczęciu wojny – przyp. red.] jest pozytywne zjawisko: uciekają tylko kobiety z dziećmi w autach, mężczyźni prawie wszyscy zostali. I to jest ta lepsza część społeczeństwa. Na początku uciekali – widziałem po autach – tacy dorobkiewicze, którzy traktują Kijów, a może i ojczyznę, jako dojną krowę. A w tej chwili to jest grupa ludzi, którzy trwali, dokąd można było. Na przykład wczoraj przyszła do kościoła rodzina, mężczyzna poprosił o krzyż i świecę. Zostawił żonę i dzieci, a sam wrócił do Kijowa.

 

Ludność jest przygotowana do obrony?

Widać ogromne zjednoczenie Ukraińców. Świetnie zorganizowała się oddolna samoobrona, która pilnuje wiosek, bo idzie wielu dywersantów. Ukraińcy przede wszystkim potrafią strzelać, bo tu jest bardzo popularne myślistwo. Mają więc jakiś sprzęt, legalny lub nie, otrzymali także broń. W Latyczowie dostaliśmy ok. 10 tys. karabinów, więc co drugi mężczyzna chodzi po ulicy z karabinem. Jest tu kilka takich grup: jedna oficjalna ze strony władz samorządowych, trochę dowodzona przez wojsko, druga to obrona terytorialna, i trzecia – ochotnicy. Ich postawa pokazuje, że kochają tę ziemię, to ich ziemia. Wszędzie powtarza się hasło, że to jest nasza ziemia, my tu nie wpuścimy nikogo.

Panika jest czterokrotnie mniejsza niż w Polsce, gdyż ci ludzie są mocniejsi w obliczu takich wydarzeń. Paliwo na stacjach się skończyło, ale jeżdżą cysterny. Działa handel, zaopatrzenie. Godzina policyjna jest surowo przestrzegana.

 

A czy dochodzą wieści z frontu?

Zupełnie inaczej jest tam, gdzie są prowadzone bezpośrednie działania wojenne. To już jest zbrodnia i tam nie ma litości. To wszystko prawda, co pokazują media. Dramat ludzi odciętych od świata, bo poruszanie się jest niebezpieczne, wyjące cały czas syreny, co potęguje strach…

 

Jak ludzie duchowo przeżywają te wydarzenia?

Jest tyle modlitwy całego świata, że może nas tutaj Pan Bóg zachowa. Ale jest to wojna całej Ukrainy. Ludzie przychodzą, modlą się, jest ich więcej w kościele. Nie wiem, czy kiedykolwiek było tyle osób na Popielcu. Poza tym widać wewnętrzną solidarność i przede wszystkim odwagę, i to taką Bożą odwagę. Wszystkim mówię, że jest to zmaganie jakiegoś świata zła ze światem dobra. I czy to nie coś, o czym Matka Boża mówiła w Fatimie, wspominając o Rosji?

Trzeba się modlić i podtrzymywać ducha, co jest moim zadaniem. Jestem w Latyczowie już 20 lat, ale teraz dziękują mi, że jestem z nimi w tym momencie. To miejsce jest mi ogromnie drogie i nie opuszczę go. I Matka Boża jest z nami.

Jest takie hasło: „Sława Ukrajini”. Wczoraj poszedłem na posterunek przy wjeździe do miasta. Mówię „Sława Isusu Chrystu”, oni na to: „Nie tak! Sława Ukrajini!”. Wyszedł taki zasmalcowany ataman. Mówię: „Ty! Czorta czortem nie wygonisz. Jak Pana Boga nie będzie, to będziecie się czorty bić bez końca jeden z drugim. I przy okazji z Putinem”. A wieczorem dzwoni człowiek, który nie chodzi do kościoła. Najpierw mówi „Sława Isusu Chrystu”, potem „Sława Ukrajini”. O tak, to właściwa kolejność.

 

W jaki sposób Ukraińcy pomagają sobie nawzajem?

Bardzo dobrze zorganizowało się Przykarpacie, Zakarpacie, tamta południowa część bezpośrednio niedotknięta wojną. Taki chłopiec, Andrzej, zresztą z ramienia Kościoła, organizuje konwoje busów, które jadą z Kosowa do Kijowa. Zapewnili możliwość nocowania w szkołach i zabierają ludzi – kobiety z dziećmi – z okolic Kijowa i wiozą tam w Karpaty, żeby przeczekali ten czas piekła. Biedni są ci ludzie. Któregoś dnia prowadziłem taką grupę do kościoła, wśród nich 40-letnią kobietę, która płakała. Mówi: Już drugi raz uciekam w tej wojnie, jestem z Ługańska, w 2014 r. uciekłam, teraz znowu z córką, mąż w Polsce pracuje na tirach. Ile razy można jeszcze uciekać, ile razy można zaczynać od zera…

Chwała tym, którzy wrócili z Polski. Widziałem chłopca z pobliskiej Winnicy – gdy tylko się dowiedział, że wojna wybuchła, rozliczył się z pracy w Polsce i przyjechał najbliższym autobusem.

 

Czy pomoc Polski jest dostrzegana?

Piękne jest to, że świat pomaga, Polska pomaga. To jest wielkie zadanie przyjąć tych, którzy przechodzą przez granicę. Polska bije rekordy solidarności, piękna, dobroci, modlitwy i pomocy humanitarnej. Ale żebyśmy byli mądrzy, bo są różni ludzie, także dużo cwaniaków.

Tak wojna pokazuje jakość człowieka. Broń Boże, nie można osądzać, a raczej – nie wolno potępiać, ale obserwujemy różne postawy.

 


Ks. Adam Przywuski pochodzi z diecezji siedleckiej, od ponad 20 lat posługuje w Ukrainie, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz kustosz Sanktuarium Maryjnego w Latyczowie, słynącego z cudownego obrazu Matki Bożej Latyczowskiej, Patronki Nowej Ewangelizacji.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1,16.18-21.24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter