27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pielgrzymka Franciszka do Grecji - podróż do źródeł wiary apostolskiej (4-6 grudnia)

Ocena: 0
727

Zdaniem abp. Kontidisa wyzwaniem dla Kościoła katolickiego w Grecji jest „życie w braterstwie na gruncie wspólnej wiary, a nie na podstawie narodowości, krwi i przynależności etnicznej”.

Papież przybywa, aby umocnić to braterstwo. Czujemy, że wszyscy należymy do tego samego Kościoła, niezależnie od dzielących nas różnic. W ten sposób realizujemy naszą tożsamość.

– mówi arcybiskup i dodaje: „Obecność papieża staje się zachętą dla wiernych, umocnieniem w wierze, a także w jedności”.

Jego zdaniem mniejszość katolicka w Grecji nie jest dyskryminowana:

Istnieją problemy związane z różnicami społecznymi i separacją, ale też wiele przykładów współpracy i braterstwa. Nie chcę mówić o dyskryminacji, choć wiele zależy od tego, w jakim środowisku się przebywa. Są nacjonaliści i tradycjonaliści, ale w życiu codziennym nie mamy większych problemów.

– stwierdził hierarcha.

Zwrócił uwagę, że w Kościele prawosławnym istnieje wiele nurtów. „Wiele zależy od tego, z kim masz do czynienia w danym momencie” – podkreślił. Wskazał, że Kościół katolicki ma też inną pozycję prawną niż prawosławie, które ma status religii państwowej a jego pozycja wynika z historii. „Prawosławie jest ważną częścią greckiej historii i społeczeństwa. Prawosławie i elity społeczne są ze sobą ściśle splecione, choć nieraz dochodzi też między nimi do starć” – powiedział hierarcha.

Zaznaczył, że niekatolicy nie mają problemu z rolą prawosławia w społeczeństwie. „Dla ludzi z Europy Zachodniej jest to pewnie dziwne, ale my jesteśmy do tego przyzwyczajeni” – zauważył i zapewnił, że Kościół katolicki w żadnym wypadku nie chciałby mieć takiego samego statusu jak prawosławie. „Wolimy uznanie, które szanuje naszą niezależność od państwa” – dodał.

Przypomniał, że 95 procent Greków określa siebie jako prawosławnych „Nawet jeśli nie czują się związani z Kościołem, to widzą siebie w tej tradycji, historii i duchowości. Chodzi o świadomość tożsamości i przynależności, a mniej o osobisty styl życia” – zaznaczył arcybiskup Aten.

Od czasu kryzysu gospodarczego Kościół katolicki boryka się z problemami finansowymi, nie ma już środków na prowadzenie działalności duszpasterskiej i charytatywnej. Żyje dzięki pomocy napływającej z innych krajów Europy. Aby spłacić dług państwowy, władze od 2009 nakładają różne podatki, także na dochody i nieruchomości kościelne. W rezultacie diecezje, który niegdyś oddawały państwu 3,6 proc. wpływów, obecnie muszą oddawać aż 48 proc. Spadek dochodów, przy jednoczesnym wzroście cen znacząco osłabił Kościół.

W przeciwieństwie do duchownych prawosławnych, biskupi i księża katoliccy nie otrzymują państwowych pensji ani emerytur. Dochody zależą wyłącznie od posiadanych zasobów i darowizn wiernych świeckich, którzy jednak sami są dziś ofiarami kryzysu gospodarczego, stali się biedni, ich ofiary są niewielkie, a liczba ubogich wzrasta. Dlatego katolicy z trudnością zaradzają potrzebom parafii. Także diecezjalnym oddziałom Caritas niełatwo jest stawiać czoła „tragicznej sytuacji” wielu Greków i imigrantów.

Mimo tych trudności Kościół stara się pomagać, szczególnie przez Caritas Grecji. W czasie tegorocznej fali katastrofalnych pożarów przekazywała ona poszkodowanym artykuły pierwszej potrzeby, zwłaszcza żywność, stworzyła specjalne grupy pracowników socjalnych, którzy pomagały ofiarom w dochodzeniu odszkodowań, odzyskiwaniu straconych dokumentów i zwracaniu się o pomoc do władz, pomagała też w usuwaniu pozostałości domów i odbudowie.

Kościół katolicki w Grecji jest podzielony na 11 jednostek administracyjnych z 79 parafiami. Ma 12 biskupów, 94 kapłanów: 58 diecezjalnych i 36 zakonnych, 84 siostry zakonne, 19 seminarzystów, 6 diakonów stałych i 143 katechistów. Prowadzi 19 szkół podstawowych z prawie 4,3 tys. uczniów i 8 szkół ponadpodstawowych z 3 tys. uczniów.

Tam, gdzie Wschód spotyka się z Zachodem w duchu ekumenizmu

W Grecji Franciszka powitają hierarchowie miejscowego Kościoła prawosławnego, z którymi spotka się on następnie, co pozwoli pogłębić ekumeniczne stosunki katolicko-prawosławne, którym nadał priorytet od czasu wyboru na papieża w marcu 2013 r. Zdaniem abp Kontidisa wizyta ta „będzie ważnym krokiem w stronę świata prawosławnego, który jest sojusznikiem Kościoła katolickiego w obliczu wyzwań sekularyzacji”.

O ile jednak przyjęcie Franciszka przez większość Greków będzie «życzliwe», o tyle nie można nie zauważyć trudności w kontaktach ekumenicznych.

– zaznaczył katolicki arcybiskup stolicy i wyjaśnił: choć z jednej strony „Kościoły prawosławne są bardziej odporne na sekularyzację”, to z drugiej „odrzuca się tam wszystko, co może zagrozić tradycji”. „I poza osobistą przyjaźnią, która jest możliwa w każdym przypadku, żaden prawosławny biskup nie zaryzykowałby wewnętrznych rozłamów, aby zacieśniać więzi z katolikami” – dodał hierarcha.

Mówiąc o ekumenicznej otwartości Kościoła Grecji, zauważył: „To zależy od tego, z jakim nurtem czy ruchem się spotykasz. Są teologowie i biskupi, którzy są wrogo nastawieni, ale są też inni, bardzo przyjaźni. Czasami wewnątrz prawosławia trudno jest zachować jedność w obliczu różnic poglądów. Są małe grupy, z którymi prywatnie, otwarcie i polubownie dyskutujemy, ale publicznie prawosławie chce sprawiać wrażenie dystansu wobec katolicyzmu”.

Abp Kontidis potwierdził również, że w cerkwiach greckich nadal istnieje praktyka ponownego chrztu katolików w przypadku ślubów mieszanych. Szczególnie na wsiach księża są bardzo antykatoliccy. W przypadku ślubów mieszanych nalegają na chrzest katolika. W Atenach jednak akceptuje się chrzest katolicki. W innych diecezjach sytuacja bywa różna. W stolicy ponad 90 proc. ślubów kobiet katolickich to śluby mieszane, które są zazwyczaj sprawowane w dwóch ceremoniach – w kościele katolickim i w cerkwi.

To, że podczas wizyty papieża nie będzie wspólnych modlitw i liturgii wynika z równowagi wewnątrzprawosławnej, która nie powinna być naruszona.

– tłumaczy dalej abp Kontidis. Spotkania ze zwierzchnikiem Kościoła, arcybiskupem Hieronimem (Liapisem), z którym Franciszek był na Lesbosie w 2016 roku, a który uchodzi za „otwartego i uprzejmego” rozmówcę ekumenicznego, nie mają zatem charakteru stricte religijnego, choć nie jest wykluczona, spontaniczna, wspólna modlitwa „Ojcze nasz”. Jednak za oba te spotkania zwierzchnik greckiego prawosławia był i jest krytykowany przez grupy „ekstremistów” w swoim Kościele.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter