"Idźcie zatem naprzód! Bez lęku, otwarci i mocni w wartościach humanistycznych i chrześcijańskich, gościnni, ale bezkompromisowi w kwestii ludzkiej godności" - zaapelował Franciszek przed modlitwą Anioł Pański.
Drodzy bracia i siostry,
Przed błogosławieństwem końcowym chciałbym pozdrowić was wszystkich zgromadzonych na tym wspaniałym placu. Dziękuję biskupowi za jego słowa, a zwłaszcza za przygotowanie wizyty, a wraz z nim wszystkim tym, którzy na różne sposoby współdziałali, zwłaszcza przy liturgii i różnych nabożeństwach; a także wielu osobom, które uczestniczyły w modlitwie. Zapewniam o mej bliskości chorych, więźniów, migrantów, wszystkich, którym najtrudniej.
Triest jest jednym z tych miast, których powołaniem jest umożliwienie spotkania różnych ludzi: przede wszystkim dlatego, że jest portem, i to ważnym, a następnie dlatego, że znajduje się na skrzyżowaniu dróg między Włochami, Europą Środkową i Bałkanami. W takich sytuacjach wyzwaniem dla wspólnoty kościelnej i obywatelskiej jest umiejętność łączenia otwartości i stabilności, gościnności i tożsamości. Powiedziałbym więc: macie „właściwe dokumenty”, by stawić czoła temu wyzwaniu! Jako chrześcijanie mamy Ewangelię, która nadaje sens i nadzieję naszemu życiu; a jako obywatele macie konstytucję, niezawodny „kompas” dla drogi demokracji.
Idźcie zatem naprzód! Bez lęku, otwarci i mocni w wartościach humanistycznych i chrześcijańskich, gościnni, ale bezkompromisowi w kwestii ludzkiej godności.
Z tego miasta ponawiamy nasze zapewnienie o modlitwie i działaniu na rzecz pokoju: dla umęczonej Ukrainy, dla Palestyny i Izraela, dla Sudanu, Birmy i wszystkich ludzi cierpiących z powodu wojny. I przyzywamy wstawiennictwa Dziewicy Maryi, czczonej na Górze Grisa jako Matka i Królowa.