– Serce Jezusa uczy nas miłości do drugiego człowieka, świętości ludzkiego życia od początku aż do chwili odejścia z tego świata – mówił abp Marek Jędraszewski w homilii wygłoszonej 23 czerwca w kościele sióstr sercanek w Krakowie. Metropolita krakowski odprawił tam Mszę świętą w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Abp Jędraszewski przewodniczył Eucharystii w kościele Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, których życie duchowe i działalność opiera się na kontemplacji Bożej miłości objawionej w Najświętszym Sercu Pana Jezusa.
– Chcemy naszym umysłem, a przede wszystkim sercem, jak najgłębiej zbliżyć się do Serca Jezusowego i je usłyszeć. Usłyszeć bicie Serca Jezusowego i w ten rytm wejść, bo Ono – to Serce – ukazuje, jak głęboko ludzka natura Jezusa Chrystusa jest zjednoczona z przedwiecznym Słowem, jak jest otwarta na nasze ludzkie potrzeby i jak chce swoją miłością ku nam służyć, by nas swoją miłością ocalić i wynieść do godności Bożych Dzieci – mówił w homilii metropolita krakowski.
Abp Jędraszewski przywołał wezwania Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa. – Wchodzimy w tajemnicę Wielkiego Piątku, wtedy, gdy to Serce zostało „zelżywością napełnione”, dla „naszych nieprawości starte”, okazało się „aż do śmierci posłuszne”, kiedy przebiła je włócznia żołnierza i kiedy dopełniła się „krwawa ofiara grzeszników”. Stało się tak, bo jesteśmy pełni win, słabości i grzechu. Te winy zostały przezwyciężone Jego miłością. Stąd to wołanie wielokrotnie powtarzane w litanii: „Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami” – wymieniał.
Metropolita krakowski podkreślił, że Serce Jezusa bije nieustannie na cześć Ojca, dlatego jest „Świątynią Boga”, „Przybytkiem Najwyższego”. – Bije także dla człowieka, bije z tą miłością, która każe mu dźwigać się ze swoich słabości i nędzy, by serce człowiecze – tak słabe i kruche – odkryło, że w Sercu Jezusowym może znaleźć dla siebie prawdziwe i pełne mocy źródło życia i świętości – zaznaczył.
Kaznodzieja zaznaczył, że Serce Jezusa uczy miłości do drugiego człowieka, świętości ludzkiego życia od początku aż do chwili odejścia z tego świata. – Musimy się nieustannie w to Serce wsłuchiwać, abyśmy umieli kochać drugiego człowieka. Kiedy człowiecze serce przestaje słyszeć i czuć rytm bicia Serca Jezusowego, to jego serce przestaje bić miłością do drugiego człowieka – przestrzegał.
Dodał, że tylko wsłuchiwanie się w bicie Serca Jezusa może sprawić, że i my będziemy przeniknięci prawdziwą miłością do drugiego człowieka. – Miłością, która będzie wsłuchiwaniem się w rytm bicia drugiego serca, po to aby je podźwignąć, umocnić, przeniknąć naszą miłością, podnieść ku Sercu Jezusowemu – nauczał hierarcha.
Z okazji dzisiejszej uroczystości wierni mogą nawiedzać w kościele sióstr sercanek kaplicę relikwii św. Józefa Pelczara, założyciela Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego oraz bł. Matki Klary Szczęsnej – postaci, które uczą miłości Bożego Serca pokazując, że jest to źródło rozwiązań wszystkich spraw.