Blisko dwadzieścia lat po śmierci s. Łucji dos Santos szerzy się jej kult. Potwierdzają to przybywający do fatimskiego sanktuarium pątnicy, a także trafiająca tam korespondencja.
fot. Tomasz Przechlewski | CC BY 2.0 | linkDo sanktuarium w Fatimie napływa bogata korespondencja dotycząca s. Łucji
Odbywające się przed rokiem w Lizbonie Światowe Dni Młodzieży stanowiły dla wielu uczestników okazję do odwiedzenia grobu s. Łucji w Fatimie. Długie kolejki w bazylice, gdzie złożono ciało wizjonerki, były potwierdzeniem rosnącego zainteresowania jej osobą. W trakcie ŚDM dotarł tam również papież Franciszek.
Fala pątników nie ustała. W 2023 r. przybyło do Fatimy ponad 7 mln osób. Wiele z nich chciało pomodlić się przy grobie nowej sługi Bożej. Siostra Łucja dos Santos została nią bowiem ogłoszona krótko przed ŚDM, na podstawie dekretu o heroiczności cnót karmelitanki bosej. To kolejny etap w drodze na ołtarze, po tym, jak 13 lutego 2008 r. Benedykt XVI zgodził się na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego. Decyzję tę opinia publiczna określiła wówczas jako „ekspresową”.
ŁASKI NA CAŁYM ŚWIECIE
Siostra Angela Coelho, zastępczyni postulatora procesu beatyfikacyjnego s. Łucji, przyznaje, że do sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie napływają z całego świata wciąż nowe informacje o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem wizjonerki, która wraz ze swoimi kuzynami, Hiacyntą i Franciszkiem Marto, była uczestniczką objawień maryjnych trwających od 13 maja do 13 października 1917 r. Po rychłej śmierci swoich towarzyszy Łucja stała się niejako ich twarzą, a zarazem orędowniczką przesłania fatimskiego o konieczności nawrócenia ludzi, pokuty za grzeszników i modlitwy o pokój na świecie, pozostawionego dzieciom przez Maryję w Cova da Iria.
Chociaż karmelitanka bosa, która w wieku 98 lat zmarła 13 lutego 2005 r. w klasztorze w Coimbrze, jest bliska beatyfikacji, Stolica Apostolska nie potwierdziła jeszcze żadnego cudu za jej wstawiennictwem. Siostra Coelho podkreśla jednak, że napływające świadectwa o łaskach za przyczyną wizjonerki są bardzo interesujące. Zaznacza, że równie ciekawe jest rosnące zainteresowanie postacią s. Łucji wśród pielgrzymów, masowo napływających do Fatimy. W tym roku dotarło ich tam blisko 4 mln, w tym ponad 16 tys. Polaków. Jak przyznają pracownicy sanktuarium, pielgrzymi z Polski chętnie nabywają pamiątki po najstarszej z fatimskich wizjonerek oraz publikacje związane z jej osobą.
RODZINNY DOM
Pielgrzymi z Polski i innych, licznych państw świata coraz częściej podczas wizyty w Fatimie zapuszczają się w bliskie sąsiedztwo sanktuarium, do miejscowości Aljustrel. To właśnie tam 28 marca 1907 r. urodziła się Łucja dos Santos. Budynek, w którym przyszła na świat w rodzinie ubogich rolników, pochodzący z 1885 r., po przeprowadzonej w 2023 r. modernizacji został oddany do użytku w lipcu br. Po remoncie pojawiło się w nim nie tylko więcej pielgrzymów, ale też więcej pamiątek, m.in. osobistych rzeczy wizjonerki oraz fotografii. Opiekunowie fatimskiego sanktuarium szacują, że dom, w którym s. Łucja mieszkała przez pierwsze czternaście lat swojego życia, w ciągu roku odwiedza średnio ponad 300 tys. pątników. To jeden z dowodów na popularność portugalskiej kandydatki na ołtarze, w sprawie której już w pierwszej fazie procesu beatyfikacyjnego napłynęło do Watykanu ponad 15 tys. stron świadectw i dokumentów. Dwoje pozostałych uczestników objawień maryjnych z Fatimy, rodzeństwo Franciszek i Hiacynta Marto, którzy mieszkali blisko Łucji, zostało ogłoszonych błogosławionymi przez św. Jana Pawła II w 2000 r. W 2017 r. zakończył się ich proces kanonizacyjny, a 13 maja tegoż roku papież Franciszek podczas swojej wizyty w Fatimie w obecności ponad 1,5 mln wiernych ogłosił portugalskie rodzeństwo świętymi.
OD NIEZNANEGO DZIECKA…
W sanktuarium fatimskim w ostatnich latach regularnie potwierdza się rosnące zainteresowanie postacią s. Łucji. O zjawisku tym świadczy m.in. duży napływ listów związanych z osobą karmelitanki, liczni pielgrzymi u jej grobu, a także masowa sprzedaż książek związanych z tą zakonnicą. Rosnący w Portugalii i na świecie kult sługi Bożej potwierdzili też naukowcy biorący udział w zorganizowanych w lipcu br. w Fatimie kursach letnich. Podczas tego wydarzenia, w którym wzięło udział 150 pracowników naukowych wyższych uczelni, podkreślono, że to właśnie dzięki portugalskiej zakonnicy udało się przekazać światu przesłanie fatimskie o potrzebie modlitwy, pokuty i nawrócenia. O tej ważnej dla Kościoła w Portugalii postaci debatowano przez trzy dni w trakcie konferencji odbywającej się pod hasłem „Od nieznanego dziecka do największej postaci współczesnego katolicyzmu”. Przypominano, że karmelitanka, która większą część życia spędziła w klasztorze w Coimbrze, żywo interesowała się sytuacją Kościoła i prowadziła intensywną korespondencję z wiernymi na całym świecie.
Szczególnie, co potwierdzają inne karmelitanki, pamiętała o osobie papieża Jana Pawła II. Modliła się za niego oraz interesowała jego pontyfikatem. Zdaniem sióstr Susany i Olindy z klasztoru św. Teresy w Coimbrze s. Łucja u schyłku swojego życia oglądała transmisje papieskiej pielgrzymki do Polski w 2002 r., a także nagrane na wideo relacje z ostatniego pobytu Jana Pawła II w Portugalii w 2000 r. W przekazanym fatimskiemu sanktuarium świadectwie zakonnice poinformowały, że dla niedołężnej s. Łucji zrobiono wyjątek z pozwoleniem na posiadanie w celi telewizora, aby mogła śledzić pontyfikat Jana Pawła II. Wizjonerka spotkała się z papieżem trzykrotnie, zawsze podczas jego wizyt w Fatimie: w 1982, 1991 i 2000 r. – Wcześniej telewizor w naszym klasztorze był tylko jeden raz, w 1967 r., podczas wizyty w Fatimie papieża Pawła VI – ujawniła s. Olinda.
WYSŁUCHANI PIELGRZYMI
Jedną z ostatnich inicjatyw upamiętniających portugalską karmelitankę jest otwarte w czerwcu 2023 r. na terenie sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie Centrum Słuchania im. Siostry Łucji. Według władz tej placówki w ciągu ponad roku jej istnienia kapłani, siostry zakonne i świeccy wysłuchali w niej ponad 1,5 mln pielgrzymów. Jak mówi kierująca placówką s. Ines Vasconcelos, centrum w podziemiach fatimskiej bazyliki pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej przyjmuje na rozmowę „osoby cierpiące duchowo”. – Bardziej od liczb przekonują jednak osoby, które zostały wysłuchane w tymże miejscu i zostały uwolnione od ciężaru cierpień – wskazuje portugalska zakonnica.
Siostra Vasconcelos zauważa, że wielu pątników, którzy pojawili się w fatimskim Centrum Słuchania, to osoby samotne. Część z nich szczególnie mocno doświadczyła samotności podczas obostrzeń sanitarnych w okresie pandemii. Odpowiedzialna za placówkę zakonnica dodaje, że liczną grupę w Centrum Słuchania im. Siostry Łucji stanowią też osoby, które doświadczyły śmierci kogoś bliskiego. – Rozmowa w tym miejscu ma niezwykle duże znaczenie dla tych, którzy przechodzą przez okres żałoby – wyjaśnia.
Szereg inicjatyw upamiętniających s. Łucję jest, zdaniem znawców jej życia, dowodem na rosnące zainteresowanie postacią wizjonerki z Fatimy. – Ono stale się nasila, co oznacza, że najstarsza z uczestniczek objawień stała się ważną osobą. Przypuszczam, że nie upłynie dużo czasu, a s. Łucja zostanie ogłoszona przez Kościół błogosławioną – podsumowuje s. Coelho.