27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Święty Józef Nazarejczyk

Ocena: 2.11428
1505

 

Najprawdopodobniej do wielowiekowego niechlubnego statusu Nazaretu nawet w myśleniu późniejszych chrześcijan mogły się znacznie przyczynić słowa jednego z przyszłych apostołów, Natanaela (Bartłomieja). Gdy bowiem usłyszał od Filipa o odnalezieniu „Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy – Jezusa, Syna Józefa, z Nazaretu”, zapytał: „Czy może być co dobrego z Nazaretu?” (J 1, 45-46). Wyciągamy zatem wielowiekowy wniosek, że miasto Nazaret nie cieszyło się dobrą opinią. Jednak inaczej wnioskowali niektórzy Ojcowie Kościoła, zwłaszcza św. Augustyn i św. Cyryl Aleksandryjski. Jako znakomici znawcy języka greckiego stwierdzili, że słowa Natanaela w tekście greckim nie musiały być zapytaniem, lecz stwierdzeniem. Inaczej mówiąc, Natanael mógł stwierdzić: „Z Nazaretu może coś dobrego przyjść!”, a nie zapytać: „Czy może być co dobrego z Nazaretu?”. Możliwe, że ów przyszły apostoł miał na myśli słowa Izajasza dotyczące odrośli – necer – od której wywodzi się nazwa Nazaret – Naceret. Wówczas zachęta Filipa „Chodź i zobacz” byłaby zaproszeniem, aby Natanael przekonał się, że rzeczywiście coś dobrego mogło przyjść z Nazaretu.

Ten sposób odczytania słów Natanaela pomaga nam lepiej zrozumieć coś, do czego nie jesteśmy przyzwyczajeni: Ludzie słuchający Chrystusa w czasach, gdy wędrował po Galilei, potrafili szybciej od nas skojarzyć wydarzenia ze starotestamentowymi proroctwami. Dowodem na to jest postawa apostołów, którzy po zmartwychwstaniu określali Syna Bożego jako Jezusa Chrystusa z Nazaretu (por. Dz 3, 6). Podobnie uczynili to aniołowie w dzień zmartwychwstania (por. Mk 16, 6). Czy uczyniliby to, gdyby określenie „Nazarejczyk” było pogardliwe?

 


JEZUS NAZAREJCZYK

Bez względu na to, jaka rzeczywiście była reputacja Nazaretu, wolno stwierdzić, że pragnienie Pana, aby być utożsamionym z miejscem, gdzie nie był mile widziany, wpisuje się w uniżenie i ogołocenie, jakie podjął, gdy przyjął ludzką naturę. Nawet jeżeli Nazaret rzeczywiście nie cieszył się pozytywną renomą, faktem jest, że Chrystus utożsamiał się z tym miastem. Ukazując się św. Pawłowi na drodze do Damaszku, zawołał: „Ja jestem Jezus Nazarejczyk, którego ty prześladujesz” (Dz 22, 8). Nie byłoby tych słów, gdyby nie wcześniejsza decyzja Józefa, aby do Nazaretu wrócić. Z tej decyzji wynikał kierunek późniejszego publicznego działania Syna Bożego, który to właśnie w Galilei powołał swoich apostołów, na których ustanowił Kościół.

Możemy nawet powiedzieć, że gdy Pan Jezus powiedział Samarytance, iż „ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca” (J 4, 21), mógł mieć na myśli również to, że pierwszą nową świątynią Nowego Przymierza był w pewnym sensie dom Świętej Rodziny w Nazarecie, czyli dom Józefa. W centrum tej nowej świątyni nie było już miejsca pustego po zaginionej Arce Przymierza, lecz miejsce zajęte przez Boga, który stał się Człowiekiem. To nie Betlejem, miejsce Jego narodzenia, stało się pierwszą siedzibą Boga Wcielonego, lecz Nazaret, gdzie został poczęty w łonie Niepokalanej Dziewicy zaślubionej przeczystemu małżonkowi.

 


BEZ KOMPLEKSÓW

Pan Jezus nigdy nie mówił źle o Nazarecie, mimo że to miejsce zasługiwało na Jego naganę. Było to miasto Józefa i jego Niepokalanej Małżonki. Była to miejscowość, w której Chrystus dorastał i napełniał się mądrością (por. Łk 2, 40). Było to miejsce zapowiedziane przez Proroków jako „dom” Mesjasza.

My też mamy swój dom, który nazywamy ziemską ojczyzną. Czwarte przykazanie wymaga, abyśmy się przyczynili do jej rozwoju i dbali o jej dobre imię. Czyńmy to przez pogłębianie rzetelnej wiedzy na temat historii i kultury Polski. Bądźmy solidarni w myśleniu o ojczyźnie, a nie jak zakompleksieni ludzie, wpadający w gniew w wyniku stwierdzenia, że katastrofa pod Smoleńskiem była zamachem. Szanujmy polski język i używajmy polskich słów zamiast obcych – zwłaszcza angielskich – neologizmów. Wracajmy do tradycyjnych polskich pieśni świątecznych, których głębia przerasta liczne puste współczesne piosenki pseudoreligijne. Z nowoczesności nie wykluczajmy pamięci narodowej i mądrości przodków.

Tak jak Józef czerpał wiedzę ze słowa Bożego i realizował zapowiedzi Proroków, tak też my, korzystając z tego samego źródła od ponad tysiąca lat w domu, którym jest Kościół katolicki, winniśmy realizować plan Boży względem ojczyzny. Polska jest naszym Nazaretem. Nie zapominajmy o tym.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter