Dziesięć medali „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” odebrały 15 stycznia rodziny Polaków, którzy podczas II wojny światowej ratowali Żydów od Zagłady.
Ceremonia wręczenia odznaczeń przyznawanych przez Instytut Yad Vashem odbyła się w Zamku Królewskim w Warszawie.
Medalami odznaczeni pośmiertnie zostali: Wiktoria i Jan Ciurlikowie, Karolina Denkiewicz, Adam Rysiewicz, Helena i Aleksander Stysiowie oraz ich dzieci Janina Gołębiowska, Leokadia Wojtkowska i Antoni Styś, Natalia Szczekało oraz jej synowie Ivan i Aleksander, Stanisław Wolski, Aleksandra i Kazimierz Woroszyłłowie, Marta Kielak, Franciszka Sętkowska, Maria i Adam Świąderowie.
– Nawet po latach od zakończenia II wojny światowej wciąż trudno wyobrazić sobie, jak wielką odwagę miały osoby, które z narażeniem własnego życia ratowały Żydów od Zagłady – podkreśliła Anna Azari, ambasador Izraela w Polsce. – To bardzo ważna misja naszej ambasady: organizować te uroczystości i pamiętać o tych ludziach, którzy są dla mnie jakimiś prawie nowoczesnymi świętymi.
Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk przypomniał, że po raz pierwszy uroczystość wręczenia medali „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” odbywa się w Zamku Królewskim w Warszawie, który jest „symbolem polskiej państwowości”. – Przywoływane tu zdanie, że ten, kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat, można rozszerzyć. Ratowaliście świat wartości tworzących Rzeczpospolitą, wartości, wśród których jedną z najważniejszych jest miłość do drugiego człowieka. Ten Zamek, zniszczony w pierwszych dniach września 1939 r., stał się symbolem również triumfu. To, że na sali Zamku Królewskiego zostają wręczone medale tym, którzy stanęli po stronie drugiego człowieka, to wyraz zwycięstwa dobra. Za to wam, drodzy Sprawiedliwi, i waszym rodzinom serdecznie dziękujemy – powiedział.
– Karolina Denkiewicz uratowała życie mojej drogiej matce Lubie Feder, ryzykując własnym życiem i życiem swojej rodziny. Tak pani Denkiewicz, jak i inni polscy bohaterowie, którzy otrzymują dzisiaj te odznaczenia, wykazali się ogromną odwagą, bohaterstwem i człowieczeństwem pośród jednego z najciemniejszych rozdziałów w historii ludzkości. Każdy naród byłby dumny z tak odważnych bohaterów. Wszystkim im dziękujemy – zaznaczył Gershon Feder./PAP/bsk